Po sześć lat więzienia dla Marka M. i Dariusza H. zażądał w mowie końcowej prokurator na zakończenie procesu o zorganizowanie nielegalnego składowania odpadów na Wełnopolu. Prokurator oraz pełnomocnik miasta chcą też, aby oskarżeni solidarni zwrócili 35 mln zł do kasy samorządu. To koszt utylizacji chemikaliów.
Sąd Apelacyjny w Katowicach utrzymał w mocy wyrok wydany przez częstochowski sąd wobec Andrzeja D. Mężczyznę uznano za pomocnika sprawców zajmujących się składowaniem groźnych odpadów w Częstochowie.
Pojemniki na przeterminowane lekarstwa oraz zużyte strzykawki i igły staną w dwóch miejscach: przy ul. Waszyngtona i przy al. Wolności. Będą ogólnodostępne i monitorowane.
W obecności mediów wiceprezydent Częstochowy podpisał umowę z firmą Mo-BRUK na wywóz i utylizację odpadów zalegających nielegalnie od 2018 r. w hali przy ul. Filomatów. Szacunkowa łączna wartość umowy wynosi 33 mln zł netto.
Polska przyroda nie ma się niestety najlepiej, za to wzrasta świadomość ekologiczna mieszkańców. To daje nadzieję na przyszłość.
Zaraz po Nowym Roku Centrum Usług Komunalnych uruchomi stacjonarny punkt, w którym będzie można zostawić przeterminowane leki. Miasto pracuje także nad tym, aby inne problemowe odpady można było również oddać w Częstochowie.
Obecnie jedna firma odbiera odpady od częstochowian. To się może zmienić, bo w CUK są plany podzielenia miasta na rejony, podobnie jak w przypadku letniego i zimowego oczyszczania. Co ważne, system się bilansuje i miasto nie przewiduje podwyżek.
W trzy kolejne soboty, 2, 9 i 16 grudnia, odbędzie się w Częstochowie zbiórka odpadów problemowych i niebezpiecznych. Mobilny punkt dotrze do wszystkich dzielnic.
Sześć firm zgłosiło chęć wywiezienia i utylizacji odpadów zalegających od 2018 r. przy ul. Filomatów w Częstochowie. Po otwarciu ofert w piątek 10 listopada okazało się, że jedna z firm nie przedstawiła ceny. Najwyższa kwota za usługę wśród pozostałych pięciu to nieco ponad 78 mln zł, najniższa - 35,6 mln zł.
W Komendzie Miejskiej Policji w Częstochowie funkcjonuje specjalna grupa funkcjonariuszy, którzy walczą z przestępstwami przeciwko ochronie środowiska. Działają na terenie całej Polski - ostatnio w Wolbromiu i Toszku.
Przed Sądem Okręgowym w Częstochowie stanęli Jacek M. i Janusz W. oskarżeni o przestępstwa przeciwko środowisku naturalnemu i naruszenie przepisów w postępowaniu z odpadami. Obaj działali na terenie po myszkowskiej papierni.
W Katowicach zakończył się proces dwóch mężczyzn, którzy pod szyldem legalnej firmy zajmującej się plastikiem i makulaturą zgromadzili na posesji przy ul. Hallera w Częstochowie ponad 300 pojemników wypełnionych niebezpiecznymi chemikaliami.
Częstochowskie Przedsiębiorstwo Komunalne opublikowało w piątek, 4 sierpnia, ogłoszenie o przetargu na utylizację zalegających od 2018 r. przy ul. Filomatów niebezpiecznych odpadów, nielegalnie zgromadzonych w hali dawnego Wełnopolu.
Reporterzy TVN 24 pobrali próbki chemikaliów z kilku porzuconych składowisk śmieci w Polsce. Jedno z nich jest w Częstochowie, na terenie dawnego Wełnopolu. Powołując się na wyniki badań, dziennikarze w reportażu "Wody czerwone. Kto zapłaci za odpady przy produkcji trotylu?" dowodzą, że część odpadów może pochodzić z państwowego zakładu Nitro-Chem w Bydgoszczy.
Promesę na 10,3 mln zł przyznał Częstochowie WFOŚiGW. Wcześniej samorząd zdobył zapewnienie wsparcia na poziomie 27,4 mln zł z NFOŚ. Cała operacja usunięcia i utylizacji porzuconych odpadów może kosztować ponad 66 mln zł.
Częstochowa obwieściła na początku 2023 r., że ulga dla posiadaczy Karty Dużej Rodziny należy się tylko mieszkającym pod jednym dachem dwojgu rodzicom z co najmniej trójką dzieci - bez wliczania tych już dorosłych, które się wyprowadziły. Po skardze radnego PiS w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym zapadła decyzja.
W trzy soboty czerwca: 3, 17 i 24 odbędzie się w Częstochowie zbiórka odpadów problemowych i niebezpiecznych. Mobilny punkt dotrze do wszystkich dzielnic. Jest okazja, by pozbyć się kłopotliwych rzeczy z mieszkania czy piwnicy.
Częstochowa uzyskała dotację na usunięcie i utylizację odpadów niebezpiecznych bezprawnie składowanych w hali dawnej fabryki Wełnopol przy ulicy Filomatów. Umowa w tej sprawie została właśnie podpisana. Dzięki temu w tym roku ma rozpocząć się proces wywożenia groźnych dla zdrowia i życia odpadów.
Centrum Usług Komunalnych finalizuje przetarg na zakup pojemników na odpady. Takie zakupy odbywają się co roku, to efekt prowadzonych kontroli, ale i uszkodzeń. W tym roku doszedł trzeci czynnik: planowana zmiana zasad odbioru odpadów z małych kamienic, w których jest od 3 do 5 mieszkań.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach rozpoczął gromadzenie dokumentacji, która ma pomóc w rozstrzygnięciu, czy wymóg faktycznego zamieszkiwania wielodzietnej rodziny pod jednym dachem daje prawo do 50-proc. ulgi w opłatach za wywóz śmieci. To efekt skargi Piotra Wrony, szefa opozycyjnego klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości w Częstochowie.
Miasto przekonuje, że to uszczelni system i uchroni mieszkańców przed ewentualnymi podwyżkami. - Chcemy ukrócić praktykę, w której firmy budowlane przerzucają koszty na częstochowian - podkreśla naczelnik w Centrum Usług Komunalnych Łukasz Kot.
Kolejny sukces policjantów ze specjalnej grupy, która od 2019 r. zajmuje się zwalczaniem nielegalnego procederu składowania odpadów niebezpiecznych na terenie kraju. Jak dotąd śledczy odkryli kilkanaście składowisk na terenie województw: śląskiego, opolskiego, mazowieckiego, dolnośląskiego i łódzkiego.
W trzy kolejne soboty: 4, 11 i 18 marca odbędzie się w Częstochowie zbiórka odpadów problemowych i niebezpiecznych. Można pozbyć się kłopotliwych rzeczy z mieszkania czy piwnicy.
Raz do roku częstochowianie mogą zamówić specjalne worki na odpady budowlane - big bagi. Zdarza się, że lądują do nich odpady, które choć wydają się budowlane, nimi nie są. Wówczas może być tak, że worek do nas wróci i śmieci trzeba będzie posegregować. - Mieliśmy już takie przypadki - mówi naczelnik w CUK Łukasz Kot.
Dotąd posiadanie Karty Dużej Rodziny dawało w Częstochowie 50-procentową zniżka w opłacie śmieciowej. Ulga była naliczana bez względu na to, ile osób mieszkało pod danym adresem. Teraz, aby płacić mniej, w nieruchomości rzeczywiście musi mieszkać rodzina wielodzietna.
Pozostałości po bożonarodzeniowym drzewku wystarczy po prostu wystawić do śmieci. Zostaną zabrane razem z bioodpadami.
Zmiana sposobu naliczania podatku śmieciowego czy kontrole nieruchomości sprawiły, że liczba osób, które płacą podatek śmieciowy w Częstochowie wzrosła o kilkanaście tysięcy. Dzięki temu system się bilansuje i na horyzoncie nie widać podwyżek.
Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa (KMZB) to narzędzie informatyczne, które wystartowało w październiku 2016 r. Dzięki niemu każdy może anonimowo informować policję o wykroczeniach i przestępstwach, które zaobserwował.
Nie tylko dla tych, co już robią przedświąteczne porządki: w trzy kolejne soboty, 3, 10 i 17 grudnia, odbędzie się w Częstochowie zbiórka odpadów problemowych i niebezpiecznych. Mobilny punkt dotrze do wszystkich dzielnic. Warto skorzystać z okazji, by pozbyć się kłopotliwych przedmiotów.
Jak dotąd blisko 4,5 tys. ton odpadów mniej trafiło w tym roku na wysypisko niż przed rokiem. Remondis odebrał także trochę mniej odpadów segregowanych, ale różnica jest niewielka w stosunku do danych z ubiegłego roku. Mocno rzuca się w oczy spadek odpadów wielkogabarytowych. Teorie są dwie: ludzie zaczęli oszczędzać przez inflację albo używają ich jako opału.
Do częstochowian trafiły ulotki z informacją, do jakich worków należy wkładać odpady. Jak tłumaczy Łukasz Kot z Centrum Usług Komunalnych, to akcja edukacyjna. Często zdarzało się, że śmieci nie były odbierane, bo były np. w czarnych workach.
Już 36 osób trafiło do aresztu dzięki działaniom policjantów zwalczających przestępczość gospodarczą z Częstochowy w śledztwie dotyczącym mafii śmieciowej. Właśnie dołączyło do nich 3 kolejnych podejrzanych o składowanie niebezpiecznych odpadów na terenie woj. śląskiego i opolskiego.
Na prywatnej posesji przy ul. Leśnej we Wręczycy Małej znajdują się beczki i 200-litrowe mauzery z chemikaliami oraz zwiezione nielegalnie prawdopodobnie z zagranicy odpady komunalne.
15 września Częstochowa złożyła wniosek do NFOŚiGW o dofinansowanie z programu priorytetowego "Racjonalne gospodarowanie odpadami i ochrona ziemi. Usuwanie porzuconych odpadów". Szacowany koszt przedsięwzięcia to - bagatela - 68 mln zł.
Poseł KO z Częstochowy Andrzej Szewiński od sierpnia czeka na odpowiedź z Ministerstwa Klimatu i Środowiska na swą interpelację w sprawie rządowych planów utylizacji nielegalnie składowanych odpadów. Jako przykład podaje beczki w hali d. Wełnopolu.
Przewodniczący opozycyjnego do władz miasta klubu radnych PiS Piotr Wrona co jakiś czas przypomina o tykającej od kilku lat w sąsiedztwie urzędu skarbowego "Częstochowskiej Bombie Ekologicznej". Tak nazwał tysiące beczek z chemikaliami zwiezione nielegalnie do hali dawnych zakładów Wełnopol.
Firma Agronica z Wierzchowiska chciałaby w Częstochowie przy ul. Legionów produkować nawozy organiczne. Mieszkańcy już protestują, a urząd miasta przyznaje, że odór związany z tą działalnością może być wyczuwalny nie tylko w bezpośrednim sąsiedztwie zakładu, ale w całym mieście.
Mieszkańcy zabudowy jednorodzinnej będą płacić nie 29 lecz 34 zł od osoby. Chyba, że zaczną kompostować - wówczas stawka będzie niższa o 4,75 zł. Póki co CUK nie widzi jednak większego zainteresowania przydomową produkcją nawozu.
Częstochowianie, którzy przyjęli pod swój dach uchodźców z Ukrainy, powinni złożyć nową deklarację śmieciową. Centrum Usług Komunalnych będzie kontrolowało te domy, których właściciele wystąpili o rządowe świadczenie 40 zł za dzień zakwaterowania.
Tuż przed Świętami Wielkanocnymi policjanci z wydziału zwalczającego przestępczość gospodarczą KMP Częstochowa zatrzymali kolejnych siedem osób związanych z grupą przestępczą, która nielegalnie składowała substancje niebezpieczne na terenie województw śląskiego i opolskiego. Czterech mężczyzn trafiło do aresztu, trzech zostało objętych policyjnym dozorem.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.