Przed wojną mieściło się przy niej kilka fabryk, a na odcinku między ul. Śląską a parkami osiedlali się najzamożniejsi obywatele. Dziś ulica Waszyngtona kojarzy się przede wszystkim z gmachem Urzędu Miasta, który ma jednak adres... ul. Śląska.
Na forum częstochowskiej rady miasta ponownie wrócił spór o napis na pamiątkowej tablicy poświęconej częstochowskim Żydom zamordowanym w czasie II wojny światowej.
Na Berka - tak w skrócie mówią częstochowianie o urokliwej ulicy z dziwnymi, nietypowymi sklepikami. Zdaniem mieszkańców przeżywa ona w ostatnich latach prawdziwy renesans.
Jako dziewczynka wprowadziłam się na Ciemną 88 i już nigdy nie zmieniłam mieszkania, ale co rusz miałam nowy adres - opowiada Alina Kabus. I wylicza: Chłopickiego 106, Brombergerstrasse 106, znów Chłopickiego, następnie Armii Czerwonej 28, Lenina 92 i wreszcie Jana Pawła II z tym samym na szczęście numerem.
Aleję Niepodległości projektowano w czasach stalinowskich. Tak sprytnie, że dokładnie na jej osi znalazła się... wieża jasnogórska. Jest to tym bardziej zaskakujące, że wytyczaniu osi pracy - ciągu alej łączących centrum z rozbudowywaną hutą - towarzyszyła chęć zneutralizowania klasztoru, dominującego w pejzażu Częstochowy, i zmniejszenia znaczenia Alej NMP z Jasną Górą w perspektywie...
Licząca 479 km Magistrala Węglowa była największą inwestycją komunikacyjną II Rzeczpospolitej i jedną z trzech największych w ogóle - obok Gdyni i COP-u. Na zerowym kilometrze trasy, w Herbach Nowych, otwarto powtórnie - w nowej aranżacji i nowej siedzibie - kolekcję zbiorów związanych z inwestycją i późniejszym funkcjonowaniem obchodzącej 90-lecie magistrali.
Trzy największe budowy II Rzeczpospolitej to Centralny Okręg Przemysłowy, port w Gdyni i magistrala węglowa Śląsk - Gdynia. Tę ostatnią otwarto 1 marca 1933 r., a rozpoczynała się na stacji Herby Nowe.
To dziwna ulica. Kamienice odwróciły się do niej tyłem. Graniczna biegnie na tyłach ul. Mirowskiej - między Targową a Garncarską. Ciemna, bez asfaltu czy choćby bruków wygląda, jakby pies z kulawą nogą po niej nie chodził.
Orzechowskiego ze starych częstochowskich ulic zmieniła się chyba najbardziej. To tu w latach 60. XX wieku planowano nowe centrum Częstochowy, mające przyćmić niepoprawne - bo z widokiem na Jasną Górę - Aleje. Efekt jest jednak dość żałosny, bo więcej zburzono, niż wybudowano.
W 81. rocznicę utworzenia Armii Krajowej przy ul. 7 Kamienic, pod tablicą upamiętniającą AK i ostatniego jej komendanta gen. Leopolda Okulickiego "Niedźwiadka", kwiaty złożyli przedstawiciele samorządu Częstochowy.
W 1717 roku nadano prawa miejskie Częstochówce - jednemu z dwóch miast, tworzących nowoczesną Częstochowę. Miasteczko było małe, ale rynek miało wielki, niczym w Krakowie.
Co się działo w hotelu Angielskim w Częstochowie, jak przebiegały najważniejsze bitwy i kim byli dowódcy walczących oddziałów - można dowiedzieć się z książki Mirosława Zwolińskiego "Powstanie styczniowe na ziemi częstochowskiej".
W przekonaniu chłopów panowie nie chcieli ulżyć ich losowi, uczynił to car Aleksander II, znosząc pańszczyznę.
Pierwotnie i dziś Kiedrzyńska, a przejściowo - 16 Stycznia. Można by też ją nazwać ulicą Żużlowców, gdyż z Kiedrzyńską związanych jest aż czterech zawodników, w tym trzech z pierwszej drużyny.
Ulica Kucelińska - z małymi domami wśród bujnych ogrodów - wciąż istnieje, jakby na przekór przeznaczeniu. Miała tu stanąć kolejna część huty, a gdy tego poniechano - chciano sadzić las. Bo Kucelin, otoczony zewsząd kominami, nie miał być miejscem do życia.
Pochodził z Częstochowy, ma tu plac swojego imienia, zaprojektował pomnik. Gdyby żył, wkrótce skończyłby sto lat. M.in. z tej okazji Muzeum Częstochowskie pokaże wystawę "Samuel Willenberg - bohater dwóch narodów".
W 160. rocznicę wybuchu powstania styczniowego Archiwum Państwowe w Częstochowie przygotowało wybór dokumentów związanych ze zrywem zbrojnym na terenie naszego regionu.
Po wybudowaniu kolei warszawsko-wiedeńskiej po obu jej stronach wytyczono Wały Lewe i Wały Prawe. Dziś są to Wały Dwernickiego i ul. Wilsona.
Jeszcze w pierwszych powojennych latach ulica Sobieskiego stanowiła południową granicę zabudowy Częstochowy.
Monika Pohorecka w imieniu wielu oburzonych mieszkańców - jak przekonuje - zwróciła się do władz Częstochowy, aby zmieniły treść napisu na tablicy poświęconej Żydom zamordowanym podczas II wojny światowej.
Hotel Angielski, Grand Caffe, Belweder - już same nazwy informowały, że ulica Dojazd na przełomie XIX i XX wieku należała do najbardziej eleganckich w Częstochowie. Potem nosiła imię Karola Świerczewskiego, a obecnie marszałka Józefa Piłsudskiego, ale do dawnej świetności już wciąż nie powróciła
Dziewiętnastowieczna figura św. Wawrzyńca zdobiąca kamienicę u zbiegu podjasnogórskich ulic Wieluńskiej i 3 Maja od lat czekała na konserwację. Właśnie pojechała do Warszawy, by mogli się nią zająć ci sami specjaliści, którzy dbają o stan obrazu Matki Boskiej na Jasnej Górze.
Ulica Krakowska to jedna z najstarszych w Częstochowie. Niegdyś tędy wiódł trakt do Małopolski i na Śląsk. W XIX wieku zawładnęły nią przemysł, drobne rzemiosło i handel. Tak jest do dziś, choć w ostatnich latach ulica zaczyna się zmieniać. Przy Krakowskiej, która jeszcze niedawno miała kiepską reputację, powstały m.in. hotel, galeria, sklep ze stylowymi meblami, a wkrótce będzie sala balowa.
Przez 22 miesiące rodzina z Częstochowy ukrywała w czasie II wojny światowej siedmioro Żydów. Po latach Wandę i Edwarda Konarskich odznaczono pośmiertnie medalem "Sprawiedliwych wśród Narodów Świata", a teraz do domu na częstochowskim Mirowie przyjechali krewni uratowanych z Holocaustu.
Do I wojny światowej al. Kościuszki i Wolności były jedną ulicą o nazwie Teatralna. I choć szerokość miały podobną, różniły się liczbą rzędów drzew: na Wolności były cztery, a między nimi promenady dla pieszych, zaś na Kościuszki tylko dwa. Jak na zwykłej ulicy.
Ulica łączy dwie stare dzielnice, które z czasem połączyły się w jedną. Przeciętny częstochowianin nie wie dziś przecież, gdzie kończy się Stradom, a gdzie zaczyna Zacisze
Książki historyczne to zawsze dobry pomysł na prezent. Oto przegląd nowości wydawniczych przygotowany przez "Wyborczą" wraz z częstochowską Antykwarnią "Niezależna".
Zmarł gen. Mirosław Hermaszewski, pierwszy i jak dotąd jedyny Polak w kosmosie. Choć wiele razy o tym opowiadał, wciąż znajdowali się chętni, by go słuchać. Także w Częstochowie.
Ulica Kilińskiego w dużym stopniu oparła się wielkomiejskiej zabudowie. Nie wierzycie, to przeczytajcie.
Zmarł Jan Nowicki, wybitny aktor, świetny gawędziarz, ciekawa osobowość. Podczas swoich wizyt w Częstochowie chętnie spotykał się z młodzieżą, nawet śpiewał. Raz dotarł tu z pieszą pielgrzymką z krakowskiej Skałki.
Pałac, jedyny w Częstochowie tulipanowiec amerykański, zabytki archeologiczne i tramwajowe oraz wspomnienia z czasów planu 6-letniego stanowią o obliczu najładniejszej rakowskiej ulicy. Jej urody nie powstydziłoby się śródmieście
W szczytowym okresie rozwoju częstochowskich kopalń rud żelaza - w końcu lat 60. XX w. - pod ziemią pracowało kilkanaście tysięcy osób. Ostatnią kopalnię - koło Wrzosowej - zamknięto w 1982 r.
Częstochowa powstała 800 lat temu nad Wartą. W tym samym czasie na północnym stoku jasnogórskiego wzgórza rozłożyła się Częstochówka ze swym Rynkiem Wieluńskim. A ul. 7 Kamienic? To jeszcze jedno, ledwie XIX-wieczne oblicze miasta. Są tam zagroda włościańska i szklany gmach Akademii Polonijnej w miejscu stadionu. A przede wszystkim kamienice, od których ulica wzięła nazwę. Tyle że wbrew niej zabytkowych domów jest aż 11.
Olof Novenius to pasjonat komunikacji szynowej, który z kamerą jeździł po całym świecie - od Japonii po USA. W 1998 r. odwiedził Polskę, w tym Częstochowę, i dokumentował nie tylko tutejsze tramwaje, ale też samo miasto.
Kolejna średniowieczna warownia na Jurze odsłania swe tajemnice. Tym razem dzięki archeologom z Uniwersytetu Łódzkiego udało się odtworzyć wielkość i kształt obiektu obronnego w Koziegłowach. Władze miasta nie wykluczają w przyszłości rewitalizacji.
Liczy pięć i pół kilometra. Na tej długości oferuje zarówno szum wielkomiejski, jak i wiejską ciszę. Ulicę Mirowską z powodzeniem można nazwać najbardziej różnorodną w Częstochowie. Można też powiedzieć, że prowadzi z centrum miasta niemal na wieś
W czasach PRL-u był jednym z najaktywniejszych działaczy antykomunistycznego podziemia. Na początku stanu wojennego został internowany. Po latach prezydent RP uhonorował go Krzyżem Wolności i Solidarności.
Podczas gali w Warszawie właściciel kamienicy przy al. Kościuszki 14 w Częstochowie - Mariusz Etryk odebrał nagrodę Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w konkursie "Zabytek Zadbany".
11 listopada 1918 r. o godz. 6.30 oddziały Obrony Narodowej w sile około 200 ludzi przemaszerowały przez Częstochowę. Z braku broni pierwsze szeregi miały... drewniane karabiny.
Obok Wiesława Czai był najwybitniejszym częstochowskim siatkarzem lat 70. ubiegłego wieku. W reprezentacji Polski seniorów rozegrał 111 meczów.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.