Pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu częstochowska komenda policji mozolnie realizuje plan przesłuchania ponad 2600 osób, których dane osobowe wyciekły w 2021 roku z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.
Monika Horna-Cieślak - rzeczniczka praw dziecka, przedstawiciele społeczności i organizacji chroniących najmłodszych przed przemocą, mieszkańcy Częstochowy uczcili 8 maja pierwszą rocznicę śmierci ośmioletniego chłopca zakatowanego przez ojczyma. Przez miasto przeszedł "marsz pamięci Kamilka".
Co roku za pogrzeby kilkudziesięciu osób płaci częstochowski samorząd. Miasto odpowiada także za pochówek płodów, a każdy z nich ma odrębny grób.
Prowadzone od 2022 r. przez Prokuraturę Okręgową w Sosnowcu śledztwo w sprawie wycieku danych z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznego w Częstochowie zostało po raz kolejny przedłużone - tym razem do 14 stycznia 2024 r. Wszystko dlatego, że śledczy postawili sobie za cel przesłuchać 2700 osób, których podpisy figurowały na jednym z projektów budżetu obywatelskiego.
Po śmierci ośmioletniego Kamila oraz medialnych doniesieniach o wcześniejszych działaniach instytucji i sądów dotyczących jego rodziny członkowie Krajowej Rady Sądownictwa przyjęli uchwałę o lustracji spraw w sądach rejonowych w Częstochowie i Olkuszu oraz okręgowym w Częstochowie. Właśnie ogłoszono efekty pracy zespołu kontrolnego.
Około 300 osób, w asyście policji i licznych ekip dziennikarskich, przewędrowało w niedzielę 14 maja przez Częstochowę. Pod każdą z instytucji, która mogła uratować Kamila, zanim zakatował go ojczym, ale - zdaniem manifestujących - tego nie zrobiła, pamięć chłopca uczczono minutą ciszy. Oskarżeń było dużo. Żądań także. W tym kary śmierci.
Rozpoczęła się ogólnokrajowa dyskusja nad przyczynami i szukanie winnych śmierci 8-letniego chłopca z Częstochowy, bestialsko potraktowanego w rodzinnym domu. Dr Anna Krawczak z Uniwersytetu Warszawskiego podkreśla: - Od lat było wiadomo, że jest to rodzina wysokiego ryzyka. Wykazana już kilka lat temu niewydolność rodzicielska i ograniczenia wychowawcze to także jest przemoc wobec dzieci.
Sąd rodzinny w Częstochowie został zasypany wnioskami o przekazanie akt dotyczących Magdaleny B., matki sześciorga dzieci, w tym skatowanego przez ojczyma 8-letniego Kamila. To właśnie jego dramat zainteresował rzeczników praw dziecka i praw obywatelskich. Na akta czeka też prokuratura, która prowadzi śledztwo w sprawie usiłowania zabójstwa chłopca i nieudzielenia mu pomocy przez najbliższych.
- Niestety, stan zdrowia Kamilka przez weekend się nie poprawił. Wczoraj chłopczyk musiał przejść kolejny zabieg chirurgiczny - przekazało w poniedziałek 17 kwietnia Górnośląskie Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. Skatowany przez ojczyma 8-latek jest tu od początku kwietnia i nadal w śpiączce farmakologicznej.
Śniadanie organizuje częstochowska fundacja Adullam. Na sobotnie przedpołudnie zaprosiła bezdomnych, ubogich, samotnych. Zjedzą m.in. tradycyjny żurek z białą kiełbasą i jajkiem. By w święta nie byli głodni, na odchodne dostaną suto wypakowane paczki.
Magdalena B., aresztowana za narażenie ośmioletniego syna Kamila na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia, jest od ponad siedmiu lat pod pieczą sądu rodzinnego i pomocy społecznej. Stan chłopca, którego ojczym oblał wrzątkiem i rzucił na rozgrzany piec, choć nadal bardzo ciężki, ustabilizował się.
Do przesłuchania jest jeszcze ponad 870 osób - argumentuje przedłużenie do 14 lipca 2023 r. śledztwa w sprawie kradzieży danych z zasobów opieki społecznej w Częstochowie prok. Waldemar Łubniewski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu.
Przed Sądem Rejonowym w Częstochowie zakończył się niejawny proces Roberta W. Został oskarżony o to, że jako nieetatowy kurator sądowy, wykorzystując stosunek zależności, wykorzystał seksualnie kobietę, nad którą sprawował kuratelę. Doniesienie w tej sprawie złożył m.in. Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej.
Do mieszkania 69-letniego częstochowianina zapukała młoda kobieta. Przedstawiła się jako pracownica opieki społecznej i zaproponowała masaż w ramach specjalnego programu wsparcia emerytów przez miasto. To jeden ze sposobów na okradanie seniorów.
W auli Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie odbyła się inauguracja akcji, która ma przybliżyć mieszkańcom dzielnicowych oraz ułatwić z nimi kontakt. Jest realizowana wspólnie z Zakładem Gospodarki Mieszkaniowej TBS oraz Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej w ramach programu "Bezpieczna Częstochowa".
Prokuratura Okręgowa w Sosnowcu chce jeszcze pół roku, aby dokończyć śledztwo w sprawie wycieku danych osobowych z częstochowskiego MOPS-u na potrzeby głosowania w budżecie obywatelskim. W podobnej sprawie częstochowska prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia. Gdzie odbędzie się proces, zdecyduje Sąd Najwyższy.
Prokuratura Okręgowa w Sosnowcu kontynuuje śledztwo w sprawie kradzieży danych osobowych w częstochowskim Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej. Przesłuchano już ponad 1500 osób, z których 140 domaga się ścigania w związku z wykorzystaniem ich danych. Pierwsze zarzuty śledczy mogą postawić w maju.
Radna Monika Pohorecka złożyła zawiadomienie do Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu o niedopełnienie obowiązków służbowych przez dyrektor MOPS-u Małgorzatę Mruszczyk. To kolejna odsłona "afery wyciekowej" w związku z głosowaniem w 2020 r. na jedno z zadań w budżecie obywatelskim.
Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Częstochowie podsumował działania z 2021 r. na rzecz osób, które znalazły się w trudnej sytuacji przez pandemię koronawirusa.
W nocy ze świątecznej niedzieli na poniedziałek patrol straży miejskiej i streetworkerzy skontrolowali łącznie 43 pustostany, altany czy piwnice, w których udzielili pomocy 19 osobom, dostarczając im gorące posiłki, ciepłe ubrania i koce. Działania mają być kontynuowane w każdej równie mroźnej dobie.
Kuchnia z pełnym wyposażeniem i jadłodajnia, która pomieści naraz 80 osób, powstała w Częstochowie przy ul. Ogrodowej 24/44. Trzech zatrudnionych tu kucharzy może przygotować nawet 600 dwudaniowych obiadów dziennie.
Po wybuchu afery wyciekowej dyrektorka MOPS Małgorzata Mruszczyk złożyła w sądzie prywatny akt oskarżenia, zarzucając Monice Pohoreckiej - swej byłej podwładnej, a zarazem radnej PiS - pomówienie. Sąd jednak przed rozpoczęciem procesu oddalił ten akt oskarżenia. "Wyborcza" dotarła do uzasadnienia w tej sprawie.
Adrian Staroniek nie jest już naczelnikiem wydziału polityki społecznej w częstochowskim urzędzie miasta. Jak wieść niesie, to konsekwencja jego rozmowy z opozycją o aferze w MOPS.
Prokuratura wydłuża do 14 stycznia 2022 r. śledztwo dotyczące głosowania w częstochowskim budżecie obywatelskim z wykorzystaniem cudzych PESEL-ów, które wyciekły z MOPS-u. Zaś radna PiS zwołuje konferencję prasową, twierdząc, że "sprawa nie jest jednorazowa".
Sesja rozpocznie się w piątek, 11 czerwca o godz. 14. Została zwołana na wniosek klubu Prawa i Sprawiedliwości. Odbędzie się zdalnie, a głównym tematem będzie - już nie pierwszy raz - wyciek danych osobowych z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Częstochowie.
Miała być informacja prezydenta Częstochowy Krzysztofa Matyjaszczyka przede wszystkim w sprawie kradzieży danych osobowych w MOPS i wykorzystania ich podczas głosowania nad budżetem obywatelskim. Zamiast prezydenta pojawił się jego zastępca, a potem padł wniosek, by sesję przerwać. Do 20 maja.
Z komputera MOPS-u wyciekły dane osobowe i zostały użyte do głosowania na kontrowersyjny projekt w budżecie obywatelskim na ten rok. Wyciek danych potwierdziła już prokuratura.
W czasie trwającej epidemii i przymusowej izolacji dużo mówi się o wzroście przemocy domowej.
W czasie epidemii koronawirusa nie wszyscy mogą stosować się do hasła "Zostań w domu". Nie brakuje bowiem tych, którzy takiego miejsca dla siebie nie mają, a pomocy bardzo potrzebują.
W czwartek 19 marca o 7 rano na kwarantannie w samej Częstochowie przebywało 14 osób. O godz. 9.30 już 93. - Do każdego dzwonimy, czy potrzebuje naszej pomocy - mówi dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.
Bezdomni z Częstochowy nie pojadą pod Pacanów ani do Bełchatowa. Organizacje spoza miasta, które wygrały przetarg na opiekę nad nimi, same z niej zrezygnowały. Dla dobra bezdomnych. Teraz mogą się nimi zająć organizacje lokalne.
Czy bezdomni z Częstochowy będą musieli się przenieść do Bełchatowa i w okolice Pacanowa? W internecie wrze: - Kogo jeszcze, poza piłkarzami Rakowa i bezdomnymi władze miasta chcą wygonić z Częstochowy!
Pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Częstochowie przygotowali dla dzieci niecodzienny prezent. Najpierw napisali bajkę "Pani Mikołajowa i elfia maskarada", potem wystawili ją na profesjonalnej scenie. Do współpracy namówili Huberta Urbańskiego z programu "Milionerzy".
Program opieki wytchnieniowej dla rodziców i opiekunów osób z niepełnosprawnością obejmować ma w Częstochowie trzy formy: pobytu dziennego i całodobowego, a także specjalistycznego poradnictwa oraz wsparcia w zakresie nauki pielęgnacji, rehabilitacji i dietetyki. Kto chciałby skorzystać z takiej pomocy, może się już zgłaszać.
Miasto szuka stowarzyszeń, które zajmą się zorganizowaniem tzw. opieki wytchnieniowej. Dzięki niej stali opiekunowie osób niepełnosprawnych będą mogli zadbać o własne zdrowie lub choćby trochę odpocząć.
Po niespełna miesiącu od akcji liczenia bezdomnych znamy wyniki tych badań. W Częstochowie przebywa 351 osób bezdomnych, nieco mniej niż w 2018 r. Ponad 80 proc. to mężczyźni.
W nocy z 13 na 14 lutego odbyło się liczenie osób bezdomnych przebywających na terenie Częstochowy. Akcja miała charakter ogólnopolski. Jej koordynatorem w Częstochowie był Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej, a współrealizatorami członkowie Partnerstwa Lokalnego na rzecz przeciwdziałania bezdomności.
To kolejny raz, gdy pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Częstochowie wystawili mikołajkową sztukę teatralną dla dzieci z rodzin objętych wsparciem ośrodka. Sami napisali scenariusz, wyreżyserowali, wykonali scenografię, a także zagrali głównych bohaterów przedstawienia.
Od poniedziałku 15 października w Częstochowie rusza bezpłatna wypożyczalnia sprzętu ortopedycznego i rehabilitacyjnego. Będą mogły korzystać z niej osoby z niepełnosprawnością, ale także takie, które mają czasowe problemy zdrowotne.
Kilkudziesięciu pracowników częstochowskiej opieki społecznej, kilku kandydatów na różne stanowiska w zbliżających się wyborach samorządowych oraz nieobecny Krzysztof Matyjaszczyk. W tle: pieniądze na podwyżki dla jednostek podległych urzędowi miasta
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.