Na Berka - tak w skrócie mówią częstochowianie o urokliwej ulicy z dziwnymi, nietypowymi sklepikami. Zdaniem mieszkańców przeżywa ona w ostatnich latach prawdziwy renesans.
Jako dziewczynka wprowadziłam się na Ciemną 88 i już nigdy nie zmieniłam mieszkania, ale co rusz miałam nowy adres - opowiada Alina Kabus. I wylicza: Chłopickiego 106, Brombergerstrasse 106, znów Chłopickiego, następnie Armii Czerwonej 28, Lenina 92 i wreszcie Jana Pawła II z tym samym na szczęście numerem.
Aleję Niepodległości projektowano w czasach stalinowskich. Tak sprytnie, że dokładnie na jej osi znalazła się... wieża jasnogórska. Jest to tym bardziej zaskakujące, że wytyczaniu osi pracy - ciągu alej łączących centrum z rozbudowywaną hutą - towarzyszyła chęć zneutralizowania klasztoru, dominującego w pejzażu Częstochowy, i zmniejszenia znaczenia Alej NMP z Jasną Górą w perspektywie...
To dziwna ulica. Kamienice odwróciły się do niej tyłem. Graniczna biegnie na tyłach ul. Mirowskiej - między Targową a Garncarską. Ciemna, bez asfaltu czy choćby bruków wygląda, jakby pies z kulawą nogą po niej nie chodził.
Orzechowskiego ze starych częstochowskich ulic zmieniła się chyba najbardziej. To tu w latach 60. XX wieku planowano nowe centrum Częstochowy, mające przyćmić niepoprawne - bo z widokiem na Jasną Górę - Aleje. Efekt jest jednak dość żałosny, bo więcej zburzono, niż wybudowano.
W 1717 roku nadano prawa miejskie Częstochówce - jednemu z dwóch miast, tworzących nowoczesną Częstochowę. Miasteczko było małe, ale rynek miało wielki, niczym w Krakowie.
Pierwotnie i dziś Kiedrzyńska, a przejściowo - 16 Stycznia. Można by też ją nazwać ulicą Żużlowców, gdyż z Kiedrzyńską związanych jest aż czterech zawodników, w tym trzech z pierwszej drużyny.
Ulica Kucelińska - z małymi domami wśród bujnych ogrodów - wciąż istnieje, jakby na przekór przeznaczeniu. Miała tu stanąć kolejna część huty, a gdy tego poniechano - chciano sadzić las. Bo Kucelin, otoczony zewsząd kominami, nie miał być miejscem do życia.
Po wybudowaniu kolei warszawsko-wiedeńskiej po obu jej stronach wytyczono Wały Lewe i Wały Prawe. Dziś są to Wały Dwernickiego i ul. Wilsona.
Jeszcze w pierwszych powojennych latach ulica Sobieskiego stanowiła południową granicę zabudowy Częstochowy.
Hotel Angielski, Grand Caffe, Belweder - już same nazwy informowały, że ulica Dojazd na przełomie XIX i XX wieku należała do najbardziej eleganckich w Częstochowie. Potem nosiła imię Karola Świerczewskiego, a obecnie marszałka Józefa Piłsudskiego, ale do dawnej świetności już wciąż nie powróciła
Ulica Krakowska to jedna z najstarszych w Częstochowie. Niegdyś tędy wiódł trakt do Małopolski i na Śląsk. W XIX wieku zawładnęły nią przemysł, drobne rzemiosło i handel. Tak jest do dziś, choć w ostatnich latach ulica zaczyna się zmieniać. Przy Krakowskiej, która jeszcze niedawno miała kiepską reputację, powstały m.in. hotel, galeria, sklep ze stylowymi meblami, a wkrótce będzie sala balowa.
Do I wojny światowej al. Kościuszki i Wolności były jedną ulicą o nazwie Teatralna. I choć szerokość miały podobną, różniły się liczbą rzędów drzew: na Wolności były cztery, a między nimi promenady dla pieszych, zaś na Kościuszki tylko dwa. Jak na zwykłej ulicy.
Ulica łączy dwie stare dzielnice, które z czasem połączyły się w jedną. Przeciętny częstochowianin nie wie dziś przecież, gdzie kończy się Stradom, a gdzie zaczyna Zacisze
Ulica Kilińskiego w dużym stopniu oparła się wielkomiejskiej zabudowie. Nie wierzycie, to przeczytajcie.
Pałac, jedyny w Częstochowie tulipanowiec amerykański, zabytki archeologiczne i tramwajowe oraz wspomnienia z czasów planu 6-letniego stanowią o obliczu najładniejszej rakowskiej ulicy. Jej urody nie powstydziłoby się śródmieście
Częstochowa powstała 800 lat temu nad Wartą. W tym samym czasie na północnym stoku jasnogórskiego wzgórza rozłożyła się Częstochówka ze swym Rynkiem Wieluńskim. A ul. 7 Kamienic? To jeszcze jedno, ledwie XIX-wieczne oblicze miasta. Są tam zagroda włościańska i szklany gmach Akademii Polonijnej w miejscu stadionu. A przede wszystkim kamienice, od których ulica wzięła nazwę. Tyle że wbrew niej zabytkowych domów jest aż 11.
Liczy pięć i pół kilometra. Na tej długości oferuje zarówno szum wielkomiejski, jak i wiejską ciszę. Ulicę Mirowską z powodzeniem można nazwać najbardziej różnorodną w Częstochowie. Można też powiedzieć, że prowadzi z centrum miasta niemal na wieś
Copyright © Agora SA