Żużlowcy Unii Leszno zostali drużynowymi mistrzami Polski na żużlu. Tytuł wicemistrzowski przypadł zawodnikom Betardu Sparty, którzy swoje mecze w fazie play-off PGE Ekstraligi rozgrywali w Częstochowie.
Wielu częstochowian w niedzielny wieczór wybrało się na stadion Włókniarza specjalnie dla Maksyma Drabika. 17-latek przyznaje, że czuł niesamowitą atmosferę, jaka panowała na trybunach.
Trener Betardu Sparty Wrocław Piotr Baron chciał pokonać Unię Leszno taktyką, która przyniosła mu sukces w rundzie zasadniczej. Przeliczył się. Jego żużlowcy tym razem przegrywali starty i na niesprzyjającym ofensywnej jeździe częstochowskim torze nie byli w stanie wiele zdziałać.
Unia Leszno, wygrywając w Częstochowie 49:41 pierwsze spotkanie finału PGE Ekstraligi z Betardem Spartą Wrocław, znacznie przybliżyła się do zdobycia złotego medalu. Podczas pomeczowej konferencji prasowej trenerzy podkreślali fair atmosferę, zaś Tai Woffinden dał... próbkę znajomości języka polskiego.
Pierwszy mecz finału PGE Ekstraligi nie przyniósł spodziewanych emocji. Na torze, na którym o sukcesie decydował start, lepiej czuli się żużlowcy Unii Leszno. Pokonali Betard Spartę Wrocław 49:41 i wywalczyli cenną zaliczkę przed rewanżem.
Zaplanowany na najbliższą niedzielę w Częstochowie pierwszy mecz finałowy PGE Ekstraligi pomiędzy Betardem Spartą Wrocław a Unią Leszno przykuwa uwagę żużlowych kibiców. Pojedynek zapowiada się bardzo ciekawie. Faworyta trudno wskazać, chociaż coraz częściej słychać głosy, że na torze w Częstochowie górą będą wrocławianie.
Choć bez żużlowców Włókniarza, finał PGE Ekstraligi to dla sportowej Częstochowy wielkie wydarzenie. Można się spodziewać, że podczas niedzielnego meczu Betard Sparta Wrocław - Unia Leszno, stadion na Zawodziu znowu wypełnią tysiące kibiców, a atmosfera będzie niesamowita.
W niedzielę w Częstochowie pierwszy mecz finału PGE Ekstraligi pomiędzy Betardem Spartą Wrocław a Unią Leszno. - Częstochowa jest spragniona żużla na wysokim poziomie, dlatego podczas pierwszego meczu finału trybuny znowu powinny się zapełnić. Kibice przyjdą i będą gorąco dopingować, oczywiście gospodarzy - mówi Marian Maślanka, były wieloletni prezes Włókniarza Częstochowa, a dziś żużlowy komentator.
Unia Leszno podała już skład na niedzielny mecz finału PGE Ekstraligi z Betardem Spartą. Wrocławianie również i pojadą w identycznym zestawieniu jak w pierwszym meczu półfinału z Unią Tarnów w Częstochowie.
W niedzielę 20 września na stadionie Włókniarza rozegrany zostanie pierwszy mecz finału PGE Ekstraligi między Betardem Spartą Wrocław a Unią Leszno. Dla naszych czytelników mamy 10 biletów na ten emocjonująco zapowiadający się pojedynek.
Znane są już ceny biletów na pierwszy mecz finału PGE Ekstraligi, który 20 września odbędzie się w Częstochowie. Za wstęp na pojedynek Betardu Sparty Wrocław z Unią Leszno kibice zapłacą drożej niż na półfinał z Unią Tarnów, który przyciągnął na trybuny około 10 tysięcy ludzi.
Po zwycięstwie 54:36 w rozegranym w miniony czwartek pierwszym meczu półfinału PGE Ekstraligi Betard Sparta Wrocław była o krok od awansu do wielkiego finału. W niedzielnym rewanżu przegrała co prawda w Tarnowie 40:50, ale obroniła przewagę wywalczoną w Częstochowie i będzie walczyć o złoto. Pierwszy mecz z Unią Leszno już w niedzielę 20 września.
Trener wrocławian Piotr Baron na pomeczowej konferencji prasowej po pierwszym półfinale PGE Ekstraligi tryskał humorem. Minorowe nastroje natomiast panowały w obozie zespołu Unii Tarnów.
Częstochowa okazała się jednak szczęśliwa dla żużlowców Betardu Sparty Wrocław. W przełożonym z niedzieli meczu wrocławianie pokonali Unię Tarnów 54:36 i są bardzo blisko awansu do finału PGE Ekstraligi.
W obecności blisko 10 tysięcy kibiców Betard Sparta Wrocław pokonała w czwartkowy wieczór Unię Tarnów i jest blisko awansu do wielkiego finału żużlowej PGE Ekstraligi. 18 punktów to kapitał, którego nie powinna zmarnować.
Damian Dróżdż, 19-latek, który pierwsze kroki w żużlu stawiał na torze przy ul. Olsztyńskiej, ma za sobą debiut w PGE Ekstralidze. Włókniarza Częstochowa nie reprezentował, a przed obecnym sezonem dość niespodziewanie pojawił się w kadrze Betardu Sparty Wrocław, gdzie trafił z Kolejarza Opole.
W czwartek 10 września odbędzie się w Częstochowie półfinałowy mecz PGE Ekstraligi pomiędzy Betardem Spartą Wrocław a Unią Tarnów. Drużyny wystąpią najpewniej takich samych składach jak w przerwanych z powodu opadów deszczu niedzielnych zawodach.
Mimo kiepskiej pogody, półfinał PGE Ekstraligi z udziałem Betardu Sparty Wrocław i Unii Tarnów przyciągnął na trybuny stadionu Włókniarza około 10 tysięcy kibiców. Fani dopisali, ale w związku z opadami deszczu mecz trzeba było przerwać. Nowy termin wyznaczono na czwartek.
W 6. wyścigu meczu Sparty Wrocław z Unią Tarnów groźny upadek zaliczył junior wrocławian Damian Dróżdż. - Było dość przyczepnie, pociągnęło mnie i upadłem. Ale nic mi się nie stało i to jest najważniejsze - mówi 19-latek.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.