Wypełnił się scenariusz, który w ?Wyborczej? podawaliśmy już miesiąc temu. Częstochowski PiS obsadził posady w państwowej spółce RFG. Prezesem jest mąż działaczki tej partii Mirosław Matyszczak, jego zastępcą w środę został Artur Sokołowski, częstochowski radny PiS.
Tak jak ?Wyborcza? zapowiadała już dwa tygodnie temu, Mirosław Matuszczak, mąż działaczki częstochowskiego PiS, wygrał konkurs na prezesa Regionalnego Funduszu Gospodarczego. Zgodnie też z przewidywaniami radny PiS Artur Sokołowski od 1 marca jest zatrudniony w RFG i najprawdopodobniej wygra konkurs na wiceprezesa państwowej spółki.
Czy częstochowski PiS oszukał wyborców? - zastanawia się radna PO Marta Salwierak po poniedziałkowej sesji sejmiku śląskiego i dyskusji nad stanowiskiem o integralności województwa śląskiego. Klub PiS nie wziął udziału w głosowaniu.
- Pozwólcie nam pracować - apelowali do opozycji za pośrednictwem dziennikarzy częstochowscy parlamentarzyści PiS. - Jeśli myślą, że będziemy siedzieć cicho, gdy łamią konstytucję, to nie będziemy - odpowiadała im na swojej konferencji posłanka PO Izabela Leszczyna. Lokalnych akcentów też nie brakowało i to nie tylko a propos województwa.
PiS powoła województwo częstochowskie mając pewność, że przy okazji przejmie władzę w tych województwach, które ?złożą się? na nowo tworzone. Kluczem są więc sondaże poparcia
Nowy wojewoda śląski Jarosław Wieczorek wciąż nie ma zastępców, choć w wielu regionach już ich powołano. Czyżby to wynik tarć między posłem PiS Szymonem Giżyńskim a eurodeputowaną tej partii Jadwigą Wiśniewską? Oboje politycy forują swoich kandydatów.
We wtorek późnym wieczorem sejm rozpoczął głosowanie nad ustawą o Trybunale Konstytucyjnym przygotowaną przez Prawo i Sprawiedliwość. Jak głosowali posłowie, których częstochowianie wybrali w październiku?
Radni powiatu kłobuckiego jednomyślnie przyjęli uchwałę z poparciem dla pomysłu odtworzenia województwa częstochowskiego i przywrócenia go na mapę administracyjną Polski. - Żeby nie było zarzutów, że nie wsparliśmy PiS - mówi starosta kłobucki Henryk Kiepura, jeden z pomysłodawców uchwały.
Szymon Giżyński nie jest zadowolony ze wsparcia, jakiego Krzysztof Matyjaszczyk udzielił idei utworzenia województwa częstochowskiego, obiecanego przez lokalny PiS przed wyborami parlamentarnymi. ?Swym listem do pani premier Beaty Szydło z 24 listopada 2015 i apelem do mieszkańców Częstochowy w sprawie przywrócenia województwa częstochowskiego, prezydent Krzysztof Matyjaszczyk wszedł w nieswoje buty i to o kilka numerów za duże?- napisał Giżyński w oświadczeniu zamieszczonym m.in. na Facebooku.
- W tegorocznej kampanii kandydaci na posłów i senatorów PiS bez najmniejszego cienia wątpliwości zapewniali, że jeśli tylko ta partia wygra, to województwo częstochowskie powstanie. Jakże mógłbym więc wątpić? - mówi prezydent Częstochowy Krzysztof Matyjaszczyk.
W czwartek, 12 listopada, po raz pierwszy zbierze się nowy parlament. Wybrani 25 października posłowie i senatorowie złożą ślubowanie i rozpoczną pracę dla Polski i Polaków. Częstochowę na Wiejskiej reprezentuje siódemka posłów i dwóch senatorów. Tylko trójka z nich została wybrana po raz kolejny.
W dniu Święta Niepodległości w Bazylice Archikatedralnej Świętej Rodziny odprawione zostało uroczyste nabożeństwo za ojczyznę pod przewodnictwem abp. Wacława Depo, metropolity częstochowskiego. Potem odbył się tradycyjny marsz prawicy. Poseł PiS Szymon Giżyński pod pomnikiem Józefa Piłsudskiego obiecał powrót województwa częstochowskiego.
Jeśli poczujemy w Częstochowie podmuch niechęci do prezydenta Matyjaszczyka, to nie zawahamy się zorganizować referendum - mówi Szymon Giżyński, częstochowski lider PiS.
W lewicowej Częstochowie Zjednoczona Lewica ma dopiero czwarty wynik, bo przegonił ją Kukiz'15 i zajął miejsce na wyborczym podium. Bezwzględnym zwycięzcą wyborów 2015 w całym okręgu częstochowskim jest PiS, które wprowadziło do parlamentu najwięcej swoich przedstawicieli. PO w nowej kadencji traci jednego posła i obu senatorów
Po deklaracji częstochowskiego lidera PiS o reaktywacji województwa, ale jeszcze przed wyborami parlamentarnymi 2015 - napisaliśmy, że z zainteresowanych ziem powstałby administracyjny karzeł. Bądź też należałoby tereny dokooptować na siłę. Na Facebooku rozgorzała dyskusja, której fragmenty zamieszczamy
Są już oficjalne wyniki wyborów parlamentarnych w Częstochowie. Zdecydowanie wygrało PiS i najprawdopodobniej zdobyło cztery mandaty poselskie. Wszystko wskazuje, że dwa mandaty przypadną PO, a jeden - Kukiz'15. Gdyby jednak Zjednoczona Lewica przekroczyła próg wyborczy, zdobędzie jeden mandat, odbierając go PiS.
Sympatycy i kandydaci partii urządzili sobie wieczór wyborczy w siedzibie ?Solidarności? przy ul. Łódzkiej. Już przed ogłoszeniem sondażowych wyników wszystkim zgromadzonym dopisywały humory. Czekała także butelka szampana.
Jeśli to PiS stworzy rząd po wyborach parlamentarnych 2015, będziemy mieć województwo częstochowskie - ogłosił lider lokalnego PiS Szymon Giżyński. Niestety nie powiedział, z kim Częstochowa - albo wbrew komu - będzie je tworzyć, by miało szansę stać się silnym i bogatym regionem
Do wyborów parlamentarnych niespełna trzy tygodnie, więc kandydaci i ich sztaby prześcigają się w rozwieszaniu plakatów po całej Częstochowie. I choć o polityczną zgodę wśród nich zwykle bardzo trudno, w jednym panuje porozumienie ponad podziałami: plakaty trafiają tam, gdzie nie wolno. I strasznie złoszczą częstochowian: - Podobno idą do Sejmu, żeby stanowić dobre prawo dla Polski, a lokalnego prawa nie potrafią przestrzegać - denerwują się.
Ups! Poseł PiS Szymon Giżyński ma kłopot! Pytanie tylko, czy sam go sobie sprowadził na głowę, czy to wina prezesa Jarosława Kaczyńskiego?
Częstochowskie PiS nazwało trzy ronda wzdłuż nowo wyremontowanej ul. Warszawskiej zgodnie z wyznawaną przez tę partię polityką historyczną. Inna sprawa, co na to powiedzą prawnicy wojewody.
Za stołem piątka częstochowskich kandydatów w wyborach parlamentarnych 2015, wśród publiczności - kolejni. Częstochowa ma za sobą pierwszą przedwyborczą debatę. Zorganizowało ją ogólnopolskie Radio TOK FM. W Akademii im. Jana Długosza dyskutowali: Izabela Leszczyna z PO, Anetta Ujma z Nowoczesnej, Szymon Giżyński z PiS, Jacek Kasprzyk ze Zjednoczonej Lewicy oraz Jarosław Soja z partii Razem.
Klamka zapadła. Minął termin zgłaszania kandydatów w wyborach parlamentarnych 2015. Wśród chętnych z Częstochowy przeważają polityczni wyjadacze, którzy w niejednych wyborach - często z sukcesem - brali udział. Nawet w przypadku mniej znanych lub zupełnie nowych ugrupowań o debiutantów trudno.
O północy we wtorek 15 września minie termin zgłaszania kandydatów w wyborach parlamentarnych 2015. W Częstochowie część partii już swoje listy zgłosiła. Bezpartyjni także się rejestrują
Prawo i Sprawiedliwość rejestruje częstochowską listę kandydatów na posłów. Zgodnie z przewidywaniami otwiera ją Szymon Giżyński. Mimo starań nie ma na niej byłego prezydenta Częstochowy Tadeusza Wrony.
To może być największa niespodzianka wyborów parlamentarnych 2015 w Częstochowie. Jak ustaliła ?Wyborcza?, były prezydent miasta Tadeusz Wrona stara się o miejsce na liście kandydatów PiS do Sejmu
Copyright © Agora SA