Większość klubów PlusLigi mocno przebudowa kadry. Tak naprawdę wyjątkiem jest mistrz Polski ZAKSA Kędzierzyn Koźle, w której doszło do kosmetycznych zmian. I to właśnie ZAKSA, m.in. ze względu na stabilny skład, wydaje się być głównym kandydatem do złota. A kto jest kandydatem do gry... w barażu?
Do Rio de Janeiro nie pojedzie żaden sportowiec z klubów z Częstochowy i regionu, ale mamy za kogo trzymać kciuki. W Brazylii wystąpią ci, którzy u nas się wychowali, a aktualnie reprezentują innych: badmintonista Adama Cwalina, chodziarz Jakub Jelonek i pochodzący z Blachowni siatkarz Mateusz Bieniek. Będzie też ośmiu innych siatkarzy, krócej lub dłużej związanych z AZS-em.
Pierwszy mecz rywalizacji o 11. miejsce w siatkarskiej PlusLidze pomiędzy częstochowskim AZS-em i BBTS-em Bielsko-Biała zakończył się wyraźną wygraną częstochowian.
Grzegorz Pająk to rozgrywający, który przez trzy lata uczył się siatkówki w częstochowskim Norwidzie. Później zdobywał doświadczenie w kilku klubach PlusLigi, a obecnie jest zmiennikiem Benjamina Toniuttiego w ZAKS-ie Kędzierzyn Koźle, która została pierwszym finalistą sezonu 2015/16.
W rozegranym w czwartek w hali na Zawodziu spotkaniu, siatkarze AZS-u mogli odebrać seta liderowi PlusLigi, ale nie wykorzystali szansy. Przegrali 0:3 i była to już ich 19 porażka w sezonie.
Ważny pojedynek siatkarzy AZS-u Częstochowa, mecze piłkarzy Rakowa i Skry, finał futsalu, emocje koszykarskie i półfinał MP juniorów z udziałem Exact Systems Norwida, oto najważniejsze wydarzenia sportowego weekendu.
AZS Częstochowa pokonał największe problemy, gra coraz lepiej, ale jakoś nie może zacząć wygrywać. Przed tygodniem uległ w hali na Zawodziu 2:3 PGE Skrze Bełchatów, teraz mimo, że prowadził już 2:0, nie dał rady drużynie Jastrzębskiego Węgla. Oto fotorelacja z sobotniego spotkania.
Rozgrywki PlusLigi znowu toczą się w błyskawicznym tempie. W ciągu pięciu dni drużyny rozegrały dwie kolejki, a już w weekend odbędzie się trzecia. AZS Częstochowa tym razem podejmował będzie silny Jastrzębski Węgiel i byłoby wskazane, żeby odniósł zwycięstwo.
Po kiepskim występie, siatkarze AZS-u Częstochowa przegrali we wtorek akademickie derby w PlusLidze z Indykpolem AZS-em Olsztyn. - Zagraliśmy jeden ze słabszych meczów w sezonie - podsumowuje w rozmowie z ?Wyborczą? trener częstochowian Michał Bąkiewicz.
Mecze siatkarzy AZS Częstochowa to nie tylko sportowe emocje. Od tego sezonu widowiska urozmaicają występy grupy cheerleaderek, które coraz bardziej podobają się kibicom.
W otwierającym 19. kolejkę PlusLigi meczu Indykpol AZS Olsztyn okazał się lepszy od siatkarzy AZS Częstochowa. Gospodarze zgarnęli 3 punkty i umocnili swoją pozycję w środku tabeli, częstochowianie z 12 punktami wciąż zajmują 13. miejsce.
W sobotę 27 lutego (godz. 20., Hala Sportowa "Częstochowa") w meczu 20. kolejki PlusLigi AZS Częstochowa zmierzy się z Jastrzębskim Węglem. Dla naszych czytelników mamy 10 wejściówek na to spotkanie.
Od dłuższego czasu czułem głód grania, chciałem w jakiś sposób pomóc drużynie i w meczu ze Skrą mi się to udało - mówi Stanisław Wawrzyńczyk, skrzydłowy AZS-u, który efektownym asem zakończył czwartego seta sobotniego spotkania.
W sobotę siatkarze AZS-u Częstochowa odebrali punkt PGE Skrze Bełchatów, a już we wtorek czeka ich kolejny trudny mecz. W Olsztynie zmierzą się ze znacznie wyżej notowanym Indykpolem AZS Olsztyn.
Dobry występ AZS-u Częstochowa przeciwko Skrze daje powody do optymizmu przed końcówką sezonu, w której akademicy mają udowodnić, że należy im się miejsce w PlusLidze. - Mam nadzieję, że kłopoty zdrowotne będą nas omijać i wykorzystamy wreszcie cały nasz potencjał, który jest naprawdę wysoki - mówi trener częstochowian Michał Bąkiewicz.
- Mecz z AZS-em pokazał, że polska liga jest bardzo silna, że każdy jest w stanie sprawiać niespodzianki, urywać punkty - mówi Kacper Piechocki, który przez dwa sezony grał w AZS-ie, a obecnie jest podstawowym libero drużyny z Bełchatowa.
Atakujący AZS-u Częstochowa Felipe Airton Bandero długo leczył kontuzję, wrócił na boisko dość niespodziewanie, nie do końca do tego przygotowany, ale szybko pokazał, jak ważny jest dla drużyny. W sobotnim meczu ze PGE Skrą Bełchatów zdobył 27 punktów i był najbardziej zapracowany wśród akademików.
- Zagraliśmy zespołowo, z ogromnym sercem. Mimo nieudanego pierwszego seta wróciliśmy do gry i walczyliśmy do końca - tak trener AZS-u Częstochowa Michał Bąkiewicz komentował występ drużyny w sobotnim spotkaniu z PGE Skrą Bełchatów.
Do dużego kalibru niespodzianki doszło w meczu 18. kolejki PlusLigi. Przedostatni w tabeli AZS Częstochowa odebrał punkt PGE Skrze Bełchatów i najpewniej zepchnie faworyta z drugiego na trzecie miejsce w tabeli. Co nie jest bez znaczenia. W obecnym sezonie, o złoto zagrają dwa najlepsze zespoły po rundzie zasadniczej.
W sobotę AZS Częstochowa podejmie wicelidera plus ligi Skrę Bełchatów. MPK uruchomi specjalną linię nr 99, którą kibice dojadą do hali sportowej przy ul. Żużlowej.
Siatkarze AZS-u Częstochowa zmierzą się w sobotę ze zdobywcą Pucharu Polski i aktualnym wiceliderem PlusLigi - PGE Skrą Bełchatów. Na mecz, który odbędzie się w Hali Sportowej Częstochowa (początek godz. 17) będzie można dojechać specjalnym autobusem.
Od piątku do niedzieli w hali ZS Norwida rozgrywany był turniej mistrzostw Śląska juniorów. Gospodarze w decydującym o złotym medalu spotkaniu zmierzyli się z Jastrzębskim Węglem i ulegli rywalom 1:3.
Mecz PlusLigi Cerrad Czarni Radom vs AZS Częstochowa trwał 117 minut. Po blisko dwugodzinnej rywalizacji radomianie pokonali akademików 3:1
Wyjazdowy mecz z Lotosem Treflem AZS Częstochowa rozpoczął dobrze, ale zakończył porażką 1:3. W dodatku bez Rafaela Redwitza, który w kluczowym momencie czwartego seta skręcił staw skokowy. Rozgrywającego akademików czeka przerwa w graniu. Jak długa nie wiadomo, ale w sobotę w Radomiu przeciwko Czarnym najpewniej nie zagra.
Cztery najlepsze drużyny wyłonione w eliminacjach, wśród nich dwie częstochowskie - Exact Systems Norwid i AZS 2020 - walczyć będą w weekend Finale Mistrzostw Śląska Juniorów w Siatkówce. Turniej rozgrywany będzie w od piątku do niedzieli w hali ZS Norwida przy ul. Jasnogórskiej 8.
AZS Częstochowa jechał do Gdańska jak na ścięcie, ale w piątkowy meczu z wicemistrzem Polski podjął walkę i omal nie doprowadził do tie breaku. Dobra informacja jest taka, że do gry wrócił Felipe Airton Bandero, zła to kontuzja Rafaela Redwitza, który w końcówce czwartego seta skręcił staw skokowy.
Po trzech miesiącach przerwy w grze, w Gdańsku na boisko wrócił atakujący AZS-u Felipe Airton Bandero. Niestety, w meczu z Lotosem kontuzji doznał Rafael Redwitz. Można więc powiedzieć, że pech akademików nie opuszcza.
W wyjazdowym meczu z Lotosem Treflem Gdańsk siatkarze AZS-u Częstochowa wygrali pierwszego seta, potem twardo walczyli w czwartym, ale niespodzianki sprawić nie zdołali. Dla kibiców akademików dobrą informację jest powrót na boisko Felipe Airtona Bandero, który w związku z kontuzją nie grał trzy miesiące. Złą, kontuzja Rafaela Redwitza.
Po przerwie na Puchar Polski, w środę 10 lutego drużyny PlusLigi rozegrają mecze 16. kolejki. AZS Częstochowa zmierzy się w Gdańsku z Lotosem Treflem, wicemistrzem Polski, który wciąż ma szanse na występ w wielkim finale sezonu 2015/16.
W Hali Sportowej Częstochowa odbył się w weekend turniej finału Mistrzostw Śląska Młodzików. Złoty medal zdobyli siatkarze AZS 2020 Częstochowa, którzy w decydującym meczu pokonali AT Jastrzębski Węgiel.
Jubileusz AZS-u Częstochowa dobiegł końca. Trwające niemal okrągły rok obchody 70-lecia podsumowało spotkanie w Muzeum Częstochowskim, na którym Wiesław Pięta promował swoją książkę ?AZS Częstochowa w obiektywie - w latach 1945-2015".
- Bardzo dobra praca jaką wykonujemy na treningach przynosi powoli efekty. Może nie zawsze, na te lepsze zespoły jeszcze brakuje, ale widać, że idziemy do przodu - mówi w rozmowie z ?Wyborczą? drugi trener AZS-u Częstochowa Mateusz Mielnik.
W sobotnim meczu z Cuprum Lubin Stanisław Wawrzyńczyk zadebiutował na pozycji atakującego. Nie był to debiut najbardziej udany, ale siatkarz AZS-u liczy, że w kolejnych meczach będzie lepiej.
W meczu 15. kolejki PlusLigi AZS Częstochowa przegrał 1:3 z Cuprum Lubin. Akademikom nie udało się zrewanżować rywalom za porażkę z pierwszej rundy. W listopadzie drużyny rozegrały pięć emocjonujących setów, a częstochowianie stracili Brazylijczyka Felipe Airtona Bandero, który do tej pory nie wrócił na boisko i nie wiadomo czy wróci przed końcem sezonu.
- Niestety, nie weszliśmy w ten mecz dobrze. Pierwsze dwa sety były bardzo trudne, takie ospałe w naszym wykonaniu i trudno nam było nawiązać walkę z przeciwnikiem - żałował po przegranym 1:3 meczu z Cuprum Lubin trener AZS-u Częstochowa Michał Bąkiewicz.
AZS Częstochowa podjął walkę z Cuprum Lubin, ale niespodzianki sprawić nie zdołał. Z rywalem, który walczy o prawo gry o brązowy medal przegrał w sobotę w hali na Zawodziu 1:3.
Mamy świadomość że końcówka stycznia i luty będą dla nas bardzo trudne, ale musimy patrzeć w przyszłość z optymizmem - mówi trener AZS-u Częstochowa Michał Bąkiewicz.
Cuprum Lubin, szósty zespół tabeli PlusLigi, będzie w sobotę rywalem siatkarzy AZS-u Częstochowa. To drugi z serii trudnych i bardzo trudnych meczów, jakie w najbliższych tygodniach czekają akademików.
AZS Częstochowa, Stowarzyszenie Częstochowska Siatkówka oraz Fundacja Alchemia Sportu zapraszają uczniów szkół podstawowych na siatkarskie treningi. Zajęcia będą się odbywać dwa razy w tygodniu, w sali LO im. Biegańskiego oraz Hali Sportowej ?Częstochowa?.
Siatkarze AZS-u Częstochowa na początku roku dostarczyli swoim kibicom trochę powodów do zadowolenia. W sobotę staną przed szansą na trzecie już styczniowe zwycięstwo. Ale zadanie będą mieć trudne, zmierzą się z piątą drużyną tabeli PlusLigi - Cuprum Lubin.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.