Około 500 częstochowian brało udział w sobotniej manifestacji przeciwko imigrantom. Jej organizator Tomasz Jaskóła startujący w wyborach parlamentarnych 2015 z pierwszego miejsca na częstochowskiej liście Pawła Kukiza nazwał ją protestem przeciwko islamizmowi.
Gdyby do Polski faktycznie przyjechało 12 tys. uchodźców, to na Częstochowę przypadłoby ok. 70 osób. Czy 230-tysięczne miasto przestanie być polskie? - pyta dziennikarka "Wyborczej" Dorota Steinhagen.
Prezydent Częstochowy chce zaciągnąć opinii mieszkańców w sprawie ewentualnego przyjęcia syryjskich uchodźców. Burmistrz Kłobucka przejąć ich nie zamierza, a w Lublińcu mówią: - Pomocy nie odmówimy, miasto jest europejskie i w dobrej kondycji.
- Coś trzeba zrobić! To przecież są ludzie! - mówi proboszcz częstochowskiej parafii św. Jakuba w odpowiedzi na apel papieża o pomoc dla uchodźców z krajów ogarniętych wojną. Tomasz Jaskóła, jedynka na lokalnej liście Kukiza, też chce ?coś? zrobić: w najbliższą sobotę organizuje... antyimigracyjny marsz.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.