W jednym z symboli Częstochowy, zabytkowej kamienicy u zbiegu al. Wolności i ul. Sobieskiego, zamurowano wszystkie okna na parterze. Ma to uchronić opuszczony budynek przed dzikimi lokatorami. Miasto od dawna szuka inwestora, który zechce ruinę przekształcić choćby w hotel.
- Trudno mówić o nadzwyczajnym zagrożeniu, gdyż dziki są widywane głównie przez mieszkańców dzielnic o niskiej intensywności zabudowy - uspokaja interweniujących radnych wiceprezydent Częstochowy Andrzej Szewiński. I radzi, że dobrym sposobem na odstraszenie dzikich zwierząt są elektryczne pastuchy.
Częstochowa musi rozpisać ponownie przetarg na odbiór śmieci - we wtorek Krajowa Izba Odwoławcza uznała, że zażalenie, jakie złożyła jedna z firm, Suez, było zasadne. Ponieważ poprzedni kontrakt na wywóz śmieci już wygasł, miasto nie ma wyjścia i musi awaryjnie podpisać czasową umowę "z wolnej ręki" na odbiór odpadów.
Częstochowski sąd wzbogacił się niedawno o nowy sprzęt: ma defibrylatory i ludzi przeszkolonych, by w razie potrzeby ich użyć. I - co się chwali - stosowną tabliczkę umieścił nie tylko na swoim budynku, ale także na pobliskim przystanku autobusowym.
Pałacyk Brassa zwany też Pałacykiem Fabrykanta przy ul. Strażackiej to jedyny zabytek, któremu w tym roku przyznana została miejska dotacja na prace konserwatorskie. Dostanie blisko 75 tys. zł
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.