- Konopka na Stradomiu jest cała zarośnięta, a wał jest zaniedbany - alarmuje częstochowianin. Po powodzi, która niedawno nawiedziła południe Polski, mieszkańcy innych regionów boją się, że spotka ich to samo.
Kończy się przetarg na przygotowanie dokumentacji odwodnienia kolejnego fragmentu Częstochowy. Tym razem chodzi o ulice na pograniczu Grabówki i Parkitki.
Prezydent Częstochowy odwołał stan pogotowia przeciwpowodziowego wprowadzany w sobotni wieczór, 14 września. Poziom wody w Warcie, Stradomce i Kucelince na terenie miasta jest poniżej stanu ostrzegawczego.
W miniony weekend na terenie powiatu lublinieckiego z zagrożeniem powodziowym walczyło 383 strażaków. Wzięli udział w 64 zdarzeniach. Nie było potrzeby ewakuowania ludzi, zwierząt czy mienia.
Miejskie służby po sobotnich ulewach cały czas monitorują sytuację w rzekach w granicach Częstochowy. Do końca tygodnia nie powinno już padać. Nadal utrzymywany jest stan pogotowia przeciwpowodziowego. Przyjrzeliśmy się, co zrobiono w ostatnich latach, by w mieście zminimalizować zagrożenie powodzią.
Z inicjatywą zorganizowania zbiórki wyszedł miejski wydział edukacji. Dary można zostawić w każdej szkole prowadzonej przez samorząd - w godzinach jej pracy. Uczniowie będą też dyżurować przez dwa dni w kilkunastu marketach w całej Częstochowie. Akcja pomocowa trwa już w Lublińcu.
Policja w Blachowni prowadzi czynności w sprawie kradzieży z włamaniem do dwóch pojazdów. Należały do strażaków ochotników z OSP Cisie, którzy po sobotnich nawałnicach uczestniczyli w akcji związanej z zagrożeniem powodziowym.
W ciągu trzech godzin w sobotę w Częstochowie spadło ponad 80 litrów wody na metr kwadratowy. Jeszcze w poniedziałek częstochowianie będą odczuwać tego skutki. M.in. na Północ nie będą kursowały tramwaje, a Centrum Usług Komunalnych będzie zamknięte dla interesantów.
Strażacy z OSP w Cisiu proszą o pomoc w ustaleniu, kto w nocy z sobotę na niedzielę uszkodził i okradł ich prywatne samochody. Przyjechali nimi do Blachowni, wezwani do interwencji.
Powodem jest szybkie podnoszenie się stanów Warty i Stradomki - przekazały miejskie służby.
Znaczna część Polski zmaga się ze skutkami ulew, które przyniósł niż pogodowy. Zagrożenie powodziami dotyczy także województwa śląskiego, ale przede wszystkim jego południowej części. Mieszkańcy Częstochowy i okolic głównie narzekają na intensywne opady deszczu.
Służby meteorologiczne i hydrologiczne wydały dla całego województwa śląskiego ostrzeżenia przed opadami i wezbraniami rzek trzeciego, najwyższego stopnia. Obowiązują one do poniedziałku. Samorządy i administracja rządowa przygotowują się na skutki tych zjawisk.
Cała południowa Polska przygotowuje się na ulewy, które mają wystąpić w nadchodzący weekend. W Częstochowie na razie praktycznie nie pada, a poziom wody w rzekach jest bardzo niski. Niestety, w kolejnych godzinach może się to zmienić, bo największe opady deszczu spodziewane są w sobotę.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.