Sezon 2016 będzie dla Artura Czai pierwszym w gronie seniorów. Ma za sobą niezły okres w PGE Stali Rzeszów, ale w ekstralidze raczej nie znajdzie dla siebie miejsca. Czy zostanie we Włókniarzu, którego jest zawodnikiem? W klubie twierdzą, że mogą o tym rozmawiać, ale porozumienia brak. Czaja myśli o I lidze, a jego nowym klubem będzie prawdopodobnie Orzeł Łódź. Chyba, że dojdzie do reorganizacji, albo Włókniarz dostanie dziką kartę i podobnie jak Orzeł będzie walczył na zapleczu ekstraklasy. Wtedy bliżej powinno mu być do Częstochowy.
Teoretycznie powrót Rune Holty do Włókniarza nie jest wykluczony. Wszystko zależy od tego, w jakiej lidze klub będzie walczył w sezonie 2016, o jakie cele. Jeżeli nie będzie II ligi, a Włókniarz zbuduje budżet na miarę miejsca w czołówce I ligi, wtedy wszystko może się zdarzyć. Holta ma w Częstochowie wielu zwolenników, na torze przy Olsztyńskiej czuje się jak ryba w wodzie. Mimo, że ma już 42 lata na pewno byłby poważną siłą drużyny.
33-letni ?Szumina? jest lubiany w Częstochowie i wielu kibiców chętnie widziałaby go w składzie Włókniarza. Póki co nie wiadomo jednak jakie konkretnie Szombierski ma plany. W minionym sezonie w barwach ŻKS ROW Rybnik jeździł niewiele (wystąpił tylko w trzech meczach i zdobył 9 pkt.), a aktualnie przebywa w Niemczech. Pierwsze rozmowy już się ponoć odbyły, ale do podpisania kontraktu droga raczej daleka.
Jeżeli Sebastian Ułamek miałby we Włókniarzu jeszcze kiedyś wystartować, to jest ku temu bardzo dobry moment. Mimo, że ma już 40 lat, wciąż jest w wysokiej formie (jeżdżąc w ŻKS ROW Rybnik uzyskał piątą średnią w I lidze) i na pewno byłby w stanie poprowadzić biało-zielonych do sukcesu, czy to w II, czy w I lidze. W pewnym momencie wspominano o jego powrocie, ale ostatnio okazało się, że Sebastian Ułamek mierzy zdecydowanie wyżej. Chciałby zostać w Rybniku, który niedawno zaproszony został do PGE Ekstraligi.
We Włókniarzu spędził kilka sezonów i dał się poznać jako bardzo ambitny zawodnik. Na poziomie II ligi a nawet I ligi na pewno by sobie poradził. Po nieudanym sezonie (średnia 0,636 w barwach PGE Stali Rzeszów), w PGE Ekstralidze trudno mu będzie znaleźć miejsce.
Jedną nogą był już w kadrze Włókniarza na sezon 2015, ale gdy częstochowianie nie otrzymali licencji, musiał szukać innego klubu. Trafił do KSM-u Krosno, gdzie spisywał się całkiem nieźle (średnia 1,760). Jesienią przyjechał na turniej o puchar prezydenta i wrócił temat rozmów Stachyry z Włókniarzem.
Może wrócić do Włókniarza po okresie wypożyczenia do GKM-u Grudziądz. Ma przed sobą jeszcze jeden rok startów w gronie juniorów i choćby dlatego nie powinien narzekać na brak propozycji. Włókniarz chciałby go jednak zatrzymać. Jeżeli zatrzyma, będzie liderem pary młodzieżowców i jednym z liderów drużyny.
W przypadku Rafała Malczewskiego sezon 2016 będzie kluczowy dla losów dalszej kariery. Jeżeli poważnie myśli o swojej przyszłości, powinien to pokazać jeżdżąc we Włókniarzu, którego jest zawodnikiem. Klub potwierdza, że Malczewskiego znajdzie się miejsce w kadrze (na pewno na II ligę), ale nie gwarantuje miejsca w składzie. - Dla Rafała drzwi we Włókniarzu są otwarte, dostanie szansę i liczymy, że ją wykorzysta - mówi prezes Michał Świącik. - Jeżeli solidnie przepracuje zimę, na pewno da sobie radę. Tak twierdzi również trener Józef Kafel.
Ma wielki talent do żużla, ale też bardzo trudny charakter. W tym sezonie było o nim głośno za sprawą skandalu, w związku z którym klub zawiesił go na trzy miesiące. Prezes Świącik twierdzi, że 19-latek wziął sobie do serca to co się stało na treningu (miał kopnąć kolegę w twarz, opluć i podduszać). Ponoć pracuje z psychologiem, ma dobry kontakt z trenerem. We Włókniarzu liczą, że najbliższy sezon będzie należał do niego. Miałby stworzyć parę juniorską parę z Hubertem Łęgowikiem bądź z którymś z młodszych zawodników.
Ma zaledwie 16 lat, żużlową licencję od pół roku a za sobą naprawdę sporą już liczbę startów. Jeździł w młodzieżowych imprezach w kraju, zdobywał doświadczenie ścigając się w Niemczech i Austrii. Pokazał, że ma talent i swoje ambicje. Powinien zostać we Włókniarzu i jeździć w młodzieżowej drużynie. Przepis o gościu będzie dla niego szansą na dodatkowe starty.
19-latek już dwa sezony zdobywał doświadczenie ścigając się na ligowych torach, w ostatnim zdobywał punkty dla KSM Krosno. W przyszłym roku może być jednym z kilku podstawowych juniorów Włókniarza, którzy będą dostawać szanse w ligowych meczach i tworzyć silną młodzieżową drużynę.
Kolejny z bardzo młodych żużlowców Włókniarza, którzy licencje zdobyli w 2015 roku. 18 listopada skończy 17 lat i ma przed sobą ciekawą przyszłość. Wyrósł na minitorze, na którym ścigał się z powodzeniem zdobywając medale. Na klasycznym torze też zdążył już pokazać, że sporo potrafi i ma charakter do walki. We Włókniarzu wiążą z nim spore nadzieje i niewykluczone, że już w sezonie 2016 dostanie swoją szansę.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze