Okładkę piątkowego "Tygodnika Częstochowa" z 19 lutego wylicytował za 2325 zł na rzecz WOŚP prof. Michał Kaczmarczyk. Choć nie pochodzi z Częstochowy, jest związany z regionem. Kilka lat temu uciekł z rodzinnego Sosnowca do domku na wsi w okolicach Myszkowa.
To była pierwsza tego rodzaju licytacja. Zwycięzca aukcji znajdzie się na okładce piątkowego, magazynowego częstochowskiego dodatku do "Gazety Wyborczej".
Wprawdzie było bez "awantur i przypałów", ale bez przycinków się nie obyło. - Udało się przekuć to szaleństwo w coś pozytywnego - oceniał Marcin Najman, bokser i zawodnik mieszanych sztuk walki.
Choć była mowa o tym, że w Polsce Strajk Kobiet w niedzielę nie protestuje, bo to niedziela pod znakiem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy - częstochowska grupa w sile kilkudziesięciu osób zebrała się o godz. 17 na placu Biegańskiego.
Aukcja poszła świetnie, morsowanie cudownie - zapewniają członkowie Zmorsowanych Częstochowa. Do zimnej wody ku chwale Orkiestry weszło nawet kilkaset osób.
- Jestem w szoku, wszystko na razie idzie co do minuty zgodnie z planem - mówi Monika Bajor-Langier w sztabie WOŚP Częstochowa, odpowiedzialna za trzymanie się scenariusza podczas orkiestrowej transmisji online. Z powodu pandemii musiała zastąpić doroczny koncert na placu Biegańskiego.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.