Nastoletni Dorian, po kilkumiesięcznym pobycie w rodzinie zastępczej, wyznał, że był przez ojczyma molestowany seksualnie. Prokurator dowiódł też winę matki chłopca.
W wymyślaniu kar ojczym miał niczym nieograniczoną wyobraźnię. Na jego rozkaz chłopiec musiał np. spędzić cały dzień w łóżku. Nie dostawał jedzenia, nie mógł załatwiać potrzeb fizjologicznych.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.