Droga z Częstochowy - przez ul. Legionów - na Olsztyn, ostry zakręt na początku leśnego terenu. To tam czytelniczka 'Wyborczej', która jechała w stronę miasta, napotkała kierowcę bmw, który postanowił sobie podriftować. - Nieważne, że sam jedziesz kulturalnie, uczciwie, myślisz o innych, nie rozpychasz się na drodze i nie traktujesz jej jak swoją własność. To nie ma znaczenia, gdy nagle trafiasz na takiego, nie bójmy się użyć tego słowa, debila za kółkiem - napisała do redakcji.
Wszystkie komentarze