W tym roku Włókniarz Częstochowa nie zorganizuje już gali lodowej. W sumie odbyło się 15 imprez, a każda nich ściągała tłumy na miejskie lodowisko przy ul. Boya-Żeleńskiego.
Zimowe ściganie w Częstochowie zapoczątkował w 2002 r. Sławomir Drabik. Od tego czasu speedway na lodzie na stałe wpisał się w żużlowy kalendarz. Dla kibiców był to przedsmak prawdziwych zmagań na torze. Niestety, po 15 edycjach turniej przechodzi do historii. Działacze Włókniarza, którzy przejęli organizację imprezy w 2016 r. uznali, że nie uda się skompletować odpowiedniej obsady. Ostatnio coraz więcej klubów zakazywało swoim zawodnikom ścigania na lodzie w obawie przed kontuzjami. Z tego powodu od kilku lat na lodzie nie widzieliśmy m.in. Maksyma Drabika. Aktualny mistrz świata juniorów od najmłodszych lat prezentował się w rodzinnym mieście, kręcąc kółka w pokazowych biegach, a w 2014 r. wygrał częstochowską galę. Był to jednak jego ostatni zimowy występ w Częstochowie. Była to też ostania gala organizowana przez Sławomira Drabika. W kolejnym roku wyzwania podjął się Hubert Łęgowik, a od 2016 r. - Włókniarz Częstochowa.
W gali startowali najlepsi polscy zawodnicy. Pierwszą edycję wygrał Tomasz Gollob. Niekwestionowanym królem lodu był Sławomir Drabik, który przez wiele lat nie miał sobie równych. W 2006 r. najlepszy okazał się Adrian Miedziński, wówczas startujący w Toruniu, a obecnie zawodnik forBET Włókniarza Częstochowa. Ostatnią edycję wygrał młodzieżowiec Włókniarza Michał Gruchalski.
Rezygnacja z organizowania gali lodowej sprawiła, że oczekiwanie na start sezonu będzie jeszcze dłuższe. Osłodzi je na pewno prezentacja drużyny, która odbędzie się 4 marca w hali na Zawodziu. Imprezę uświetni koncert zespołu Video. Wkrótce w sprzedaży pojawią się wejściówki, które kosztują od 15 do 30 zł. Tradycyjnie dzieci do 12 lat wejdą za darmo.
Na zdjęciu: XIII Gala Lodowa na żużlu, 21 lutego 2015 r.
Wszystkie komentarze