Fot. Grzegorz Skowronek / Agencja Wyborcza.pl
1 z 24
Kwiecień 2011 r. - całkowice rozkopany plac Biegańskiego, któremu 'przygląda się' z cokołu marsz. Józef Piłsudski. Monument nie był przesuwany, stoi tam, gdzie go pierwotnie ulokowano.
Fot. Grzegorz Skowronek / Agencja Wyborcza.pl
2 z 24
Tak wyglądał plac Biegańskiego w przededniu remontu, konkretnie 1 kwietnia 2011 r. Większą część jego przestrzeni stanowiły wielopasmowe jezdnie.
Fot. Grzegorz Skowronek / Agencja Wyborcza.pl
3 z 24
W południowo-zachodnim narożniku placu znajdował się podziemny szalet. Projekt przebudowy w ogóle nie przewidywał takiego przybytku, dopiero po wielu latach ustawiono za ratuszem, od strony ul. Szymanowskiego, szalet automatyczny.
Fot. Grzegorz Skowronek / Agencja Wyborcza.pl
4 z 24
Ludzi na plac Biegańskiego, przed jego przebudową, przyciągały przystanki autobusowe. Tworzyły one funkcjonalny węzeł przesiadkowy, na którym stykały się niemal wszystkie linie miejskie.
Fot. Grzegorz Skowronek / Agencja Wyborcza.pl
5 z 24
Roboty na placu Biegańskiego zaczęto od rozbiórki nawierzchni na przedpolu ratusza.
Fot. Grzegorz Skowronek / Agencja Wyborcza.pl
6 z 24
7 kwietnia 2011 r. Piesi idący wzdłuż zagrodzonej części placu Biegańskiego.
Fot. Grzegorz Skowronek / Agencja Wyborcza.pl
7 z 24
Ruch samochodowy przez środek placu Biegańskiego i poprzecznych ulicach był utrzymywany jeszcze przez pewien czas.
Fot. Grzegorz Skowronek / Agencja Wyborcza.pl
8 z 24
W koncepcji przebudowy placu Biegańskiego nie mieściła sie cała zastana zieleń, choć i tak dużo jej nie było. Zdecydowano się na przesadzenia.
Fot. Grzegorz Skowronek / Agencja Wyborcza.pl
9 z 24
Prace po południowej stronie placu Biegańskiego.
Fot. Grzegorz Skowronek / Agencja Wyborcza.pl
10 z 24
Otoczenie pomnika Józefa Piłsudskiego w pierwszych dniach robót.
Fot. Grzegorz Skowronek / Agencja Wyborcza.pl
11 z 24
18 kwietnia 2011 r. Rozbiórka szaletu. Był on nieczynny już od dłuższego czasu.
Fot. Grzegorz Skowronek / Agencja Wyborcza.pl
12 z 24
Rozbiórka szaletu widziana z wieży ratusza.
Fot. Grzegorz Skowronek / Agencja Wyborcza.pl
13 z 24
Szalet zasypano, a teren zniwelowano. W tym miejscu urządzono siedziska (bez oparć) - mało wykorzystane z uwagi na brak cienia, którego pojedyncze drzewo nie daje w wystarczającym stopniu (cień na ogół pada w drugą stronę).
Fot. Grzegorz Skowronek / Agencja Wyborcza.pl
14 z 24
Rozbijanie płyt lastrikowych, którymi były wyłożone chodniki i 'dobieranie się' do podziemnych instalacji.
Fot. Grzegorz Skowronek / Agencja Wyborcza.pl
15 z 24
Plac Biegańskiego sfotografowany po niespełna miesiącu od rozpoczęcia prac.
Fot. Grzegorz Skowronek / Agencja Wyborcza.pl
16 z 24
Remont objął też biegnący za ratuszem fragment ul. Szymanowskiego. Była ona dotąd zamknięta dla ogólnego ruchu; znajdował się tu postój taksówek. Koncepcja przebudowy zakładała, że ulicą Szymanowskiego będzie się objeżdżało od południa płytę placu.
Fot. Grzegorz Skowronek / Agencja Wyborcza.pl
17 z 24
Analogicznie, od północy, taką funkcję przypisano fragmentowi ul. Racławickiej za kościołem św. Jakuba. Na zdjęciu z 8 maja 2011 r. widzimy jej brukowanie.
Fot. Grzegorz Skowronek / Agencja Wyborcza.pl
18 z 24
Wykopki po południowej stronie pl. Biegańskiego.
Fot. Grzegorz Skowronek / Agencja Wyborcza.pl
19 z 24
Pomniik Józefa Piłsudskiego pośrodku budowlanego rozgardiaszu.
Fot. Grzegorz Skowronek / Agencja Wyborcza.pl
20 z 24
Brukowanie uliczki przed odwachem i ratuszem. W założeniu miała ona służyć jako awaryjny dojazd dla służb, w praktyce stała się darmowym parkingiem dla urzędników.
Fot. Grzegorz Skowronek / Agencja Wyborcza.pl
21 z 24
Prace na placu Biegańskiego na przełomie kwietnia i maja 2011 r.
Fot. Grzegorz Skowronek / Agencja Wyborcza.pl
22 z 24
Podczas remontu placu Biegańskiego wymieniono biegnące pod nim wszystkie instalacje.
Fot. Grzegorz Skowronek / Agencja Wyborcza.pl
23 z 24
Roboty w rejonie ul. Śląskiej.
Fot. Grzegorz Skowronek / Agencja Wyborcza.pl
24 z 24
Granitowe kostki różnych rozmiarów użyte do brukowania jezdni i chodników.
Wszystkie komentarze
Co do tego iż reforma z czasów Wrony zabiła aleje a i utrudniła kwestie komunikacyjne 100% zgody. Efektem wycofania autobusów z II i III al. NMP i z placu Biegańskiego są miedzy innymi wycieczkowe trasy autobusów przez ulice Sobieskiego. I kiepskie skomunikowanie owych rejonów. Natomiast w przypadku samego Placu na siłę szuka się pomysłu na jego wypełnienie.
Natomiast Galeria sama w sobie niczym złym nie jest w wielu miastach centra handlowe funkcjonują i funkcjonują tez i sklepy normalnie. Jedno nie przeszkadza drugiemu. Być może powinna powstać tylko moze w bardziej szczęśliwym miejscu. I szansa na to była na długo przed otwarciem GJ. Takie Centrum Handlowe mogło powstać w Al. NMP pod nr 12 gdyby miast budować każdy sobie właściciele dogadali się i miast w 3 częściach funkcjonowało to jako całość. Wtedy zapewne powierzchniowo zbliżyłoby się to GJ i by nie brakło chętnych na najem, Zwłaszcza dodatkowo gdyby jeszcze zadbano o parking wielopoziomowy na tyłach bo miejsce jest dużo lepsze niż w rejonach Krakowskiej a tak GJ nakryła wszystko czapką.
Moim zdaniem jest realne jak tylko wybudują wiadukt na 1 Maja. Ja tam uważam, że remont Wrony broni się po latach. Nie zrobiono niczego, co by było nieodwracalne. Nawet autobusy można puścic z powrotem starym szlakiem dokonując drobnych korekt. I ja bym tak zrobił pod warunkiem że byłyby to np elektryki. Do tego drastycznie ograniczyłbym możliwość parkowania i wogóle wygrzmociłbym ruch samochodowy (oprócz dostaw i autobusów) od parku do linii tramwajowej.
Usunęła z pl. Biegańskiego transport publiczny i zamieniła go w pustynię.
Zgodziła się na budowę galerii, która wymordowała lokalny handel.
Brawo! Tak się zabija miasto. Najpierw pozbawiając prawdziwego centrum, a potem koncentrując handel w jednym miejscu poza centrum. Częstochowa umiera i nikt nie ma odwagi tego przyznać.
Galerie funkcjonuja na calym świecie lokalnu handel to co innego...
Co do tego iż reforma z czasów Wrony zabiła aleje a i utrudniła kwestie komunikacyjne 100% zgody. Efektem wycofania autobusów z II i III al. NMP i z placu Biegańskiego są miedzy innymi wycieczkowe trasy autobusów przez ulice Sobieskiego. I kiepskie skomunikowanie owych rejonów. Natomiast w przypadku samego Placu na siłę szuka się pomysłu na jego wypełnienie.
Natomiast Galeria sama w sobie niczym złym nie jest w wielu miastach centra handlowe funkcjonują i funkcjonują tez i sklepy normalnie. Jedno nie przeszkadza drugiemu. Być może powinna powstać tylko moze w bardziej szczęśliwym miejscu. I szansa na to była na długo przed otwarciem GJ. Takie Centrum Handlowe mogło powstać w Al. NMP pod nr 12 gdyby miast budować każdy sobie właściciele dogadali się i miast w 3 częściach funkcjonowało to jako całość. Wtedy zapewne powierzchniowo zbliżyłoby się to GJ i by nie brakło chętnych na najem, Zwłaszcza dodatkowo gdyby jeszcze zadbano o parking wielopoziomowy na tyłach bo miejsce jest dużo lepsze niż w rejonach Krakowskiej a tak GJ nakryła wszystko czapką.
Tak naprawdę plany budowy galerii w miejscu Merkurego były szansą na w miarę spójny rozwój całej osi - w pobliżu dalej mogłyby działać butiki bo dostęp do nich z galerii byłby stosunkowo łatwy. Komunikacyjnie pewnie dałoby się to ogarnąć transportem publicznym autobus, tramwaj, pociąg (ba! nawet "węzeł przesiadkowy" na Piłsudskiego miałby sens). Oczywiście od strony trasy byłby trudniej.
Odległość między III aleją, a Merkurym jest na tyle nie duża, że w aleje wróciło by życie. Dzisiaj żyje wyłącznie III aleja i to przede wszystkim w weekend. Pomijam odpusty z chińszczyzną pod fałszywymi szyldami "Alei Smaku" lub "Jarmarku Bożonarodzeniowego".
nieduża oczywiście...
Tylko w roku 2009 gdy powstała GJ nikt nie myślał o likwidacji Merkurego więc trudno mówić o powstaniu tam CH. Owszem ta lokalizacja miałby większy sens ale wtedy budowa w tym miejscu nie była realna. Na wyburzenie Merkurego trzeba było czekać jeszcze 14 lat.
wydaje mi się, że to akurat nieprawda. Merkury wtedy był już sprzedany Amerykanom.
Być może racja ale jak widać coś nie wyszło bo CH na miejscu Merkurego nie powstało. Więc wyszło jak wyszło. Ogólnie coś Cz-wa nie ma szczęścia do lokalizacji inwestycji. Teraz najnowsza czyli sad też powstała w mało ciekawym miejscu czyli koło Cmentarza na ul. św. Rocha.