AZS prowadził w Lubinie 1:0 i 2:1, był bliski zwycięstwa nawet za trzy punkty, ale decydującego ciosu zadać nie zdołał. A kontuzja Felipe Airtona Bandero to poważny kłopot dla prowadzących zespół. Brazylijczyka zastępował będzie reprezentant Polski juniorów Bartłomiej Lipiński, dla którego obecny sezon jest pierwszym w PlusLidze. Tymczasem kolejni rywale są bardzo silni. Już w środę akademicy zagrają z Lotosem Treflem Gdańsk, potem z Cerradem Czarnymi Radom i PGE Skrą Bełchatów.
Politechnika przyjechała do Kędzierzyna z byłym liderem Zaksy Pawłem Zagumnym oraz Guillaume Samiką oraz zamiarem zdobycia na trudnym terenie choćby punktu. Emocje przyniósł jednak tylko jeden - trzeci set. Gospodarz wygrali go 28:26, a nagroda MVP meczu, po raz drugi z rzędu, trafiła w ręce rozgrywającego kędzierzynian Benjamina Toniuttiego.
Mecz z BBTS-em miał być dla mistrzów Polski jedynie ostrzejszym treningiem i takim był. Resovia wygrała gładko, a nagroda dla MVP spotkania zasłużenie trafiła w ręce Bartosza Kurka.
Drużyna Effectora w meczu z wicemistrzem Polski zaprezentowała dwa oblicza. W pierwszym i czwartym secie grała zatrważająco słabo, w drugim i trzecim przeciwstawiła Lotosowi naprawdę solidną siatkówkę. Całą pulę zgarnęli jednak gdańszczanie, a MVP spotkania został zastępujący Murphy?ego Troya Damian Schulz.
MKS nie miał w Bełchatowie nic do powodzenia i to mimo, że Skra zaprezentowała przeciętną siatkówkę. Bełchatowianie kłopoty mieli tylko czasami, jak w drugim secie, kiedy MKS w końcówce zmniejszył starty do (20:21), ale wygrali mecz pewnie 3:0 i po raz drugi w sezonie sięgnęli po trzy punkty.
Jastrzębski Węgiel w pierwszej kolejce pokonał na wyjeździe 3:2 MKS Będzin, a tym razem po pięciu setach walki okazał się lepszy od drużyny z Olsztyna. Najwięcej punktów dla jastrzębskiej drużyny zdobyli Kanadyjczyk Jason De Rocco, Patryk Strzeżek i Maciej Muzaj, ale najlepszym zawodnikiem meczu został ten, który im dogrywał piłki, czyli Słowak Michal Masny.
Bydgoscy siatkarze przegrali drugi mecz w sezonie, ale tym razem w fatalnym stylu. Wygląda na to, że pod nieobecność kontuzjowanych Wojciecha Ferensa (nie zagra do końca sezonu) i Marcina Jarosza nie są w stanie skutecznie walczyć. Drużyna Dawida Murka jest w głębokiej defensywie i raczej szybko z zapaści nie wyjdzie.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze