Częstochowscy radni zagłosowali za absolutorium dla prezydenta Krzysztofa Matyjaszczyka. Przeciw byli radni PiS-u, którzy podkreślali duże zadłużenie miasta i niskie nakłady na inwestycję i wytykali prezydentowi, że odpowiada za zakorkowane miasto, znacznie droższą przebudowę "gierkówki" czy też szczury grasujące w centrum miasta.
Rozpoczynając dyskusję, przewodniczący rady miasta Zbigniew Niesmaczny podkreślał, że sesja, na której głosuje się nad absolutorium dla prezydenta, jest, obok sesji budżetowej, najważniejsza w roku.
Prezydent Krzysztof Matyjaszczyk przedstawił dokonania miasta w 2022 roku. Prezydent wskazał, że miniony rok był trudny ze względu na wojnę, kryzys energetyczny, które wywindowały ceny prądu czy gazu. Do tego prezydent przypominał, że subwencja oświatowa, którą miasto otrzymało z budżetu państwa, pokryła tylko w 73 proc. koszty funkcjonowania szkół w Częstochowie. Resztę musiało dołożyć miasto z własnych środków. Do tego, jak wyliczył prezydent, w 2022 roku na zadania drogowe przeznaczono 209 mln zł. Wiele miejskich wydatków było finansowanych zadłużeniem, ale jego poziom w Częstochowie - jak podkreślał Krzysztof Matyjaszczyk - jest niższy niż innych polskich miastach, w tym w Toruniu, Kielcach czy Radomiu.
Wszystkie komentarze