Miasto się nie ugnie i w planie miejscowym, który obejmie m.in. ul. św. Barbary, zostawi kramy. Ich likwidacji chce wojewódzki konserwator zabytków. Plan w miejscu zburzonego "szkieletora" przewiduje uzupełnienie zabudowy, a nie parking, do którego budowy szykuje się jasnogórski klasztor.
Od kilku lat miasto pracuje nad planami miejscowymi dla terenów podjasnogórskich. Jak niedawno informowaliśmy, z początkiem roku zaczął obowiązywać plan zagospodarowania przestrzennego, obejmujący 36 ha z klasztorem paulinów i jego najbliższym sąsiedztwem.
Równolegle trwały prace nad planami dla Rynku Wieluńskiego oraz dla terenów na południe od Jasnej Góry, mniej więcej pomiędzy ulicami św. Barbary, św. Augustyna i Pułaskiego. O ile z planem, który już obowiązuje, większych problemów nie było, tak z dwoma pozostałymi są. Te pojawiły się na etapie konsultacji z konserwatorem zabytków, a dokładniej z częstochowską delegaturą wojewódzkiego konserwatora zabytków.
Wszystkie komentarze
No i obowiązkowo "pamiątki i dewocjonalia".
Ci co to pisali chyba w życiu tam nie byli.
Dziwne, że miasto tak ich broni.
Ciekawe, jaki ma w tym interes...