Przebudowa al. Wojska Polskiego to największa inwestycja drogowa w historii miasta po 1989 r. Jej koszt, od momentu wykonania programu funkcjonalno-użytkowego do zakończenia robót, wyniósł przeszło 400 mln zł. Częstochowianie otrzymali całkowicie przebudowaną arterię, w miejscu dwóch dużych skrzyżowań powstały bezkolizyjne węzły, przez co przejazd "gierkówką" jest szybki i płynny. Nie wszystko jednak cieszy mieszkańców, bo w trakcie inwestycji część zjazdów i wyjazdów została zlikwidowana jak przy ul. Bór czy przy Rakowskiej, z której nie można jechać już w kierunku Katowic.
Wypróbuj prenumeratę cyfrową Wyborczej
Pełne korzystanie z serwisu wymaga włączonego w Twojej przeglądarce JavaScript oraz innych technologii służących do mierzenia liczby przeczytanych artykułów.
Możesz włączyć akceptację skryptów w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Sprawdź regulamin i politykę prywatności.
Wszystkie komentarze
Jeszcze nadmienię że druga z tych dwóch firm remontowych dostała od miasta prezent w postaci całkowitego zablokowania ruchu na całym odcinku DK91, czego nie dostał poprzedni wykonawca. A za to wszystko zapłaciliśmy MY - mieszkańcy Częstochowy, miesiącami grzeźliśmy w korkach w bocznych ulicach, które teraz są w makabrycznym stanie, bo tamtędy był puszczony tranzyt - np.: Bohaterów Katynia, Długa - nikt nas nie spytał o zdanie, nikt qrva! trauma do dziś panie prezydencie została
Dworzec jest własnością PKP i miasto nie ma możliwości narzucania swoich wizji. Co najwyżej może sugerować, ale decydujące zdanie ma inwestor i jeżeli tylko będzie spełniał wszystkie warunki formalne, to postawi to co sobie zaplanuje.
Na razie miasto niczego nie przegrało przed sądem i oby tak dalej. Przecież jeżeli trzeba będzie płacić odszkodowania, to nie zapłacą tego władze ze swojego majątku, tylko wszyscy mieszkańcy z budżetu miasta.