- Żaden radca prawny ani urzędnik nie będzie podejmował decyzji o rozwiązaniu patriotycznych manifestacji - przemawiał na wiecu Jacek Międlar. W demonstracji zorganizowanej przez Romana Zielińskiego, brał też udział raper Stopa, oskarżony o mowę nienawiści wobec Żydów.
Po raz kolejny przedłużono prowadzone od blisko pół roku dochodzenie częstochowskiej policji i prokuratury w sprawie statutu i deklaracji ideowej zarejestrowanego w częstochowskim sądzie w latach 2012-17 Obozu Narodowo-Radykalnego. Chodzi zwłaszcza o stwierdzenie: "Potępiając rasizm biologiczny, postulujemy zachowanie stanu homogeniczności etnicznej, który sprzyja utrzymaniu pokoju społecznego i stabilności państwa".
Pod nadzorem częstochowskiej prokuratury tamtejsza policja prowadzi drugie już postępowanie w sprawie działalności Obozu Narodowo-Radykalnego. To efekt złożonych wniosków o delegalizację stowarzyszenia. Pojawił się jednak problem, bo narodowcy oficjalnie już wyprowadzili się z Częstochowy.
ONR wielokrotnie dopuszczało się propagowania faszyzmu, nawoływania do nienawiści i znieważania z powodu koloru, skóry narodowości czy wyznania - napisali we wniosku o zdelegalizowanie stowarzyszenia posłowie Platformy. Pismo wysłali do prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry, a także prezydenta Częstochowy, bo w tym mieście siedzibę ma organizacja.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.