- Częstochowianie reprezentują mozaikową nowoczesność. Współczesne społeczeństwo nie jest ani białe, ani czarne, tylko różnokolorowe - mówi socjolog prof. Marek S. Szczepański.
Tylko 30 proc. częstochowian uważa, że mieszka w nowoczesnym mieście. Bardzo daleko nam do Wrocławia, który aż 78 proc. mieszkańców uważa za nowoczesny. Nie mieścimy się pod tym względem ani w grupie wielkich miast, które jako nowoczesne ocenia 54 proc. mieszkańców, ani tych mniejszych - za nowoczesne uważa je 41 proc. pytanych.
Częstochowianom łatwiej dzisiaj znaleźć pracę niż przed dekadą - i to taką, która pozwala na utrzymanie rodziny. Mniejsza jest też chęć wyjazdu. Jednak wśród młodych co druga osoba tego nie wyklucza. Głównym celem jest Wrocław.
Uporządkowanie parkowania w III Alei, gdzie kierowcy stawiają auta skośnie, mimo że powinni równolegle - zapowiada częstochowski MZDiT. Czy wzbudzi to takie emocje kierowców jak w Krakowie, który jest prekursorem w zwracaniu chodników pieszym?
Dotychczasowy rozwój komunikacji publicznej docenia co piąty częstochowianin, ale już dalszą jej rozbudowę - zaledwie co 20. To jest klęska cywilizacyjna!
Spora część mieszkańców nie docenia przebudów dróg krajowych czy wojewódzkich w Częstochowie, gdy sami muszą brodzić w błocie, wychodząc z domu.
Co doceniamy najbardziej z dotychczasowych dokonań władz Częstochowy? Wyremontowane drogi. W co miasto powinno inwestować? W drogi.
- Cieszę się, że częstochowianie zaczynają dostrzegać zmiany na plus. Zwłaszcza że ze zmianami jest tak: najpierw one następują, a dopiero potem ludzie doświadczają, że te zmiany miały miejsce - mówi prezydent Częstochowy Krzysztof Matyjaszczyk.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.