Z roku na rok wzrasta w województwie śląskim liczba chorych na cukrzycę. Dane NFZ wskazują też na niepokojący wzrost liczba amputacji stopy i nogi z powodu powikłań cukrzycy, nawet o 8 proc. w skali roku. - Te dane nie są dla diabetologów niespodzianką. Brakuje nam ośrodków leczenia stopy cukrzycowej - mówi prof. Krzysztof Strojek ze Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu, konsultant krajowy w dziedzinie diabetologii.
Cukrzycę nazywa się "cichym zabójcą". Nieleczona prowadzi do powikłań i bardzo ciężkich chorób. Powinniśmy się więc badać i zapobiegać chorobie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.