Podobnie jak podczas pierwszych dwóch dni matur, tak i w środę dyrektorzy szkół w całej Polsce odebrali rano e-maile z informacją, że w ich placówce jest bomba. Ci z województwa śląskiego byli jednak gotowi na tę sytuację. - Już we wtorek zaplombowali sale egzaminacyjne i budynki, i poprosili policję, by w środę przyjechała z samego rana pod siedziby szkół - mówi Robert Wanic, dyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Jaworznie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.