- Nie odczuwam plemiennej więzi z polskim gustem narodowym. Inne rzeczy mnie kręcą, więc nie będę chwalił naszej kiełbasianej siły - mówi Muniek Staszczyk. Opowiada o swoim długim powrocie na scenie, sile rock and rolla i o tym, na kogo szczeka na "Hau! Hau!", nowej płycie T.Love.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.