Centrum pustoszeje. I nic się nie zmieni, dopóki cała aktywność polityków, drogowców i urbanistów sprowadzać się będzie do przepychania przez śródmieście jak najszybciej jak największej liczby samochodów - zamiast sprawić, by po centrum chodziło się wygodnie i przyjemnie.
Byłem tydzień w Paryżu - mieście, które przy okazji np. dyskusji o zamknięciu południowej nitki Alej wskazywane jest jako przykład, że nie wszędzie w Europie ogranicza się ruch samochodowy - pisze w felietonie Tomasz Haładyj, redaktor naczelny ?Wyborczej w Częstochowie?.
To, czym drogowcy raczą cyklistów, dowodzi, iż mają oni dość nikłe pojęcie o projektowaniu infrastruktury rowerowej. Dowodzi tego szykowana budowa drogi rowerowej w al. Wolności między rondem Mickiewicza a dworcem PKS.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.