Noc z 12 na 13 sierpnia jest zawsze wielką gratką dla miłośników astronomii, bo przypada wówczas maksimum roju Perseidów. W tym roku spadającym gwiazdom towarzyszyła zorza polarna, którą było widać nawet z Częstochowy.
Pogoda - a także stosunkowo jasna noc - nie rozpieszczają w tym roku łowców Perseidów. Ale częstochowianom się udało.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.