W "kampanii szaszłykowej" - kto więcej plakatów nadzieje na latarnie - trudno zorientować się w programach kandydatów na prezydenta Częstochowy. Dlatego postanowiliśmy przygotować ściągawkę: jakie mają poglądy na pl. Biegańskiego, strefę Tempo 30 w śródmieściu, marsz równości, budowę linii tramwajowych itd.
W ogóle nie odpowiedział nam jeden kandydat: Tomasz Jaskóła.
Dwóch kolejnych - Krzysztof Matyjaszczyk i Artur Warzocha - nie potrafiło dostosować się do formuły ankiety, w której część pytań jest zamkniętych typu Tak/Nie/Nie wiem. Taką zasadę musieliśmy przyjąć, bo gdy kandydatów jest aż sześciu, tylko syntetyczna forma (rzecz jasna, gdy to było możliwe, część pytań zostawiliśmy otwartych) pozwoli Czytelnikom objąć spektrum poglądów i zamierzeń. W takim wypadku przy nazwisku umieściliśmy adnotację "odpowiedź nie mieści się w zaproponowanym schemacie".
Kandydaci tłumaczyli się a to brakiem kompetencji jako prezydenta - choć w takich wypadkach pytaliśmy, czy do danego rozwiązania będą dążyć, a to wymogiem spełnienia pośrednich warunków - a przecież można oszacować, co się zdąży zrobić w czasie kadencji dłuższej zresztą o rok niż dotąd (5 lat). A może to strach, by jakiejś części elektoratu nie zniechęcić?
Ocenę pozostawiamy Czytelnikom, załączając cytat z niedawnego wywiadu w "Wyborczej" z Gilem Penalosą, światowej sławy specjalistą od partycypacji i tworzenia przyjaznych miast: "Niektórzy chcą (w danym miejscu) parku, inni parkingu, a jeszcze inni boiska. Trzeba słuchać wszystkich, ale na koniec podjąć decyzję, wiedząc, że nie każdy będzie się z nią zgadzać".
Odpowiedzi kandydatów na pytania "Wyborczej" - KLIKNIJ W DUŻE ZDJĘCIE
Sylwetki poszczególnych kandydatów zobacz TUTAJ.