Poezja refleksyjna i zmysłowa zarazem, a jednocześnie ma w sobie coś z przejmujących pieśni żałobnych - pisano o twórczości Haliny Poświatowskiej. I w taki klimat wkroczyła publiczność, która tłumnie wypełniła w sobotni wieczór pl. Biegańskego.
Od kilka lat Dzień Samorządu Terytorialnego jest dla władz Częstochowy okazją do przypomnienia - w formie mulimedialnego widowiska - wybitnych artystów związanych z Częstochową. W ubiegłym roku przypomniano twórczość Krzysztofa Komedy, w minioną sobotę była to Halina Poświatowska. Scenariusz i reżyserię multimedialnego widowiska powierzono wrocławskiemu duetowi 'Generalnie Smakowicie' - Marzeni Kopczyńskiej-Urlich i Michałowi Gawliczowi. Przedsięwzięcie wydawało się karkołomne, bo o aranżację poetyckich fraz kultowej, częstochowskiej poetki, poproszono Jamesa Mortona - jednego z najzdolniejszych saksofonistów w Wielkiej Brytanii, na co dzień grającego z zespołem The Herbaliser. Do współpracy zaproszeni zostali muzycy - w większości pochodzący z Bristolu - którzy w dużej mierze tworzyli światową scenę trip-hop i drum & bass : Angelo Bruschini, DJ Suv, Si John, Oliver Parfitt, Simon Lea, Tomasz Bura, Everton Thomas. Śpiewający wiersze Poświatowskiej: Monika Brodka, Renata Przemyk, Natalia Sikora, Emose Uhumnwangho, zespół Jarzębina, Skubas oraz Wojciech Waglewski wraz z towarzyszącymi im artystami z Wrocławskiego Teatru Tańca oraz tancerzami na szarfach, stworzyli magiczne widowisko. Twórczość i historię tragiczego życia 'Haśki' przedstawiono na kilku planach, przy użyciu muzyki, tańca oraz prezentacji video. Widowisku nadano tytuł 'Puls'.
Miłośnicy poezji i muzyki, którzy niemal w całości wypełnili pl. Biegańskiego, długo oklaskiwali artystów. Zadowolony był też kierujący widowiskiem James Morton.
Wcześniej za scenie wystąpili częstochowscy artyści Paweł Łowicki Band oraz Iwona Chołuj z zespołem.
Wszystkie komentarze