Więcej
    Komentarze
    To bardzo fajne miejsca szczególnie dla początkujących i słabo jeżdżących, znam je wszystkie od dawna. Jednak stok w Kamieńsku (najdłuższy i znakomity pod względem infrastruktury) w weekendy bym odradzał, ze względu na ogromną liczbę chętnych. Wystarczy popatrzeć na kamery ...
    W weekendy, na "Górze Kamieńskiej", rzeczywiście bywa masakrycznie. Kolejki do kas i do wyciągów skutecznie zniechęcają do odwiedzenia tego miejsca. Lubię za to, parogodzinne wypady do Smolenia i Cisowej, zwłaszcza jak nie dysponuję całym wolnym dniem na wyjazd w Beskidy. Stoki są dość krótkie, ale fajne do potrenowania i doskonalenia techniki. Co ciekawe - szkółki narciarskie/snowboardowe przy obu tych stokach mają w swoich szeregach niezłych instruktorów. Moje pociechy, lepsze efekty w nauce miały właśnie "na jurze" (i taniej!) niż w większych ośrodkach, np w Wiśle czy Istebnej.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0