W wydanym pod koniec ub. ro-ku albumie oprócz ruin zamku - co naturalne - odnajdziemy stare zdjęcia rynku, uliczki Olsztyna, kościoły i kaplice, a także budynki dawnych szkół i strażnic. Śledzimy co-dzienne zajęcia rolników, pracę w warsztatach rzemieślniczych czy kamieniołomach. Album opracowała i wydała gmina pod redakcją Marka Romańskiego, który od lat dokumentuje historię jurajskiego miasteczka.
Wydany w tym roku przez gminę album powstał dzięki pasji działaczek Towarzystwa Przyjaciół Kłobucka: Małgorzaty Leszczyńskiej, Sylwii Piątkowskiej i Agnieszki Roman. Zebrały aż 4 tys. fotografii, z których 1020 zamieściły w książce. Pokazują mieszkań-ców - tak wyznania katolickiego jak i Żydów, którzy niegdyś stano-wili spory procent obywateli Kłobucka. uwagę zwracają też zdjęcia z okresu budowy w latach międzywojennych kolejowej Magistrali Węglowej Śląsk-Porty.
Podobny charakter ma album o Niegowej wydany w 2018 r. przez gminę. Zespół redakcyjny zgromadził w nim fotografie mieszkańców wykonywane podczas prac co-dziennych jak i podczas różnych uroczystości: prywatnych, kościelnych i państwowych.
Album, wydany przez gminę, ukazał się kilka tygodni temu. Zawiera ponad 650 fotografii, dokumentów i ilustracji - np. mapy - zamknięte w przedziale czasowym od II połowy XIX do pierwszych lat XXI w. Oglądających mogą zszokować gołe jurajskie pagórki, dziś gęsto porośnięte latem oraz widok znacznie liczniejszych niż dziś słynnych stodół.
O tym albumie, wydanym w ub. roku przez fundację Rozrusznik i firmę Ewerro, pisaliśmy już w "Wyborczej". Historię Żarek z ich interesującą historią związaną m.in. z dużą społecznością żydowską, przybliża 410 zdjęć wykonanych przez amatorów ale też zawodowców z najbardziej znanymi żareckimi fotografami Ja-nem Bożkiem i Józefem Baciorem. Fantastycznie pokazują codzienność, ale i ważne chwile w życiu mieszkańców.
Obejrzeć zdjęcia pałacu Dembińskich z czasów jego świetności to już gratka. Ale dla wielu sensacją może być zdjęcia konnej kolejki wąskotorowej, która w latach I wojny światowej i jeszcze po niej kursowała między Szczekocinami a Sędziszowem. Zresztą przyjemności w oglądaniu tego albumu wydanego już parę lat temu przez firmę Axon z Zawiercia jest dużo więcej!
Sporo częstochowian pochodzi z Radomska i okolic, więc obie pozycje mogą zainteresować naszych Czytelników. Nie zawierają zdjęć lecz grafiki autorstwa nieżyjącego już Marka Szymańskiego. Był on też wydawcą albumów, które wciąż są do kupienia.
To śląskie "miasto stolarzy" wchodziło w skład województwa częstochowskiego, ale wydany przez gminę album pokazuje inny etap z jego historii. Frapujące są nie tylko świetne fotografie ale i obszerne opisy Pawła Mrozka. Guttentag - jak po niemiecku nazywał się Dobrodzień - był własnością króla Saksonii i jego żony Caroli, którzy tu bywali. Największy zaś rozwój przypadł po 1922 r., gdy w wyniku powstań śląskich większość powiatu lublinieckiego przypadło Polsce, ale resztówka z Dobrodzieniem pozostała w Niemczech. "Nowy" powiat, którego Guttentag stał się stolicą, był najmniejszy w Rzeszy. Wtedy wzniesiono szereg reprezentacyjnych budowli na potrzeby administracji.
Pocztówki dobrane przez Olgierda Kniejskiego i Piotra Kalinowskiego w albumie wydanym przez Kędzierzyńsko-Kozielskie Towarzystwo Historyczne przedstawiają Lubliniec z lat 1906-1920. Oglądamy więc mia-sto takim, jakim widziała go obecna patronka Lublińca św. Teresa Bene-dytka od Krzyża, czyli Edyta Stein, której dziadkowie prowadzili w mieście drogerię, a także handlowali papą dachową, artykułami żelaznym oraz przyprawami.
To miasto też należało do województwa częstochowskiego. Autor albumu Piotr Kalinowski poprzez dawne zdjęcia przywraca obraz industrialnego dziedzictwa Górnego Śląska i pokazuje, jak dawne wsie przekształcały się w osady miejskie i przemysłowe. Książkę wydała Miejska Biblioteka Publiczna w Kaletach.
Autorski album antykwariusza Biernackiego, czwarty już w jego dorobku, zbiera niejako w całość opisywane powyżej pozycje. Pokazuje nam nie tylko jak kiedyś wyglądały tereny, które w różnych okresach historii (nie tylko tej wojewódzkiej) ciążyły ku Częstochowie - ale także czym się różnił Wschód od Zachodu. Prócz pocztówek są też reprodukcje dokumentów i mapy, w tym jedna rozkładana, wielkoformatowa.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze