Na wniosek prokuratury Sąd Okręgowy w Częstochowie wydał europejski nakaz aresztowania 52-letniego Jacka Jaworka podejrzanego o zastrzelenie swego brata, jego żony i ich 17-letniego syna w Borowcach pod Częstochową. Międzynarodowa Organizacja Policji Kryminalnej - Interpol - w sekcji osób poszukiwanych tzw. czerwoną notą opublikowała jego wizerunek i dane
Na cmentarzu parafialnym w Dąbrowie Zielonej w pow. częstochowskim odbył się we wtorek, 20 lipca pogrzeb trzech ofiar strzelaniny w miejscowości Borowce. Nadal listem gończym ścigany jest podejrzany o zbrodnię na swym bracie, jego żonie i ich 17-letnim synu, zameldowany w Częstochowie 52-letni Jacek Jaworek.
Na stronach komend policji miejskiej w Częstochowie i wojewódzkiej w Katowicach pojawił się komunikat zaprzeczający doniesieniom części mediów, że wzywani do awantur domowych policjanci nie pomogli zamordowanej rodzinie w Borowcach. Policja twierdzi też, że nie miała wiedzy, iż poszukiwany za potrójne zabójstwo Jacek Jaworek jest uzbrojony.
20 tys. zł otrzyma osoba, która pomoże policji zatrzymać lub odnaleźć ciało Jacka Jaworka, podejrzewanego o zabicie trzyosobowej rodziny w Borowcach koło Częstochowy. Komendant Wojewódzki Policji w Katowicach za przydatną informację przekaże 20 tys. zł.
Nadal trwa pościg za 52-letnim Jackiem Jaworkiem poszukiwanym listem gończym za zabójstwo małżeństwa i ich syna w Borowcach w powiecie częstochowskim. W piątek, 16 lipca Prokuratura Okręgowa w Częstochowie ujawniła wstępne wyniki sekcji zwłok ofiar.
Komenda Wojewódzka Policji w Katowicach, która przejęła koordynację poszukiwań podejrzanego o potrójne zabójstwo Jacka Jaworka, prawdopodobnie zmienia taktykę. Właśnie wydała komunikat, w którym prosi mieszkańców i turystów, by w okolicach miejscowości Borowce od popołudnia do rana nie wchodzili do lasu.
- Panie, wielka tragedia, ale my już mamy dość. Znałam ich, tu każdy się zna, lepiej, gorzej, ale się zna. Nic nie powiem - starsza kobieta milknie. Siedzi na ławeczce przed domem, wpatruje się w milczeniu w wypalone znicze pod płotem parterowego domku z czerwonej cegły.
52-letni Jacek Jaworek podejrzewany jest o zabójstwo rodziny z Borowców. Policjanci kończą przeczesywanie całego założonego do tych działań terenu, obejmującego m.in. lasy i mokradła.
Po zabójstwie małżeństwa i ich syna w Borowcach w gminie Dąbrowa Zielona, ze względu na charakter sprawy, zapadła decyzja o przejęciu od poniedziałku, 12 lipca śledztwa przez Prokuraturę Okręgową w Częstochowie. Tymczasem policja powiększa obszar poszukiwań i sprowadza specjalne psy z Saksonii.
Drugą dobę trwa policyjny pościg za częstochowianinem Jackiem Jaworkiem. W sobotę 10 lipca prokuratura rejonowa wydała za 52-latkiem list gończy w związku z potrójnym zabójstwem członków jego rodziny z miejscowości Borowce w gm. Dąbrowa Zielona niedaleko Częstochowy.
Zabójstwo rodziny we wsi Borowce ok. 40 km od Częstochowy. Do tragedii doszło w nocy z piątku na sobotę. W jednym z domów odkryto zwłoki trzech osób z ranami postrzałowymi: matki, ojca i ich 17-letniego syna. Wydano list gończy za podejrzanym o zabójstwo. To 52-letni Jacek Jaworek z Częstochowy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.