Europol i ENFAST rozpoczęły kampanię "EU Most Wanted 2023", mającą na celu uzyskanie pomocy społeczeństwa w zlokalizowaniu przestępców w całej Europie. W tym roku na stronie zamieszczono ponad 50 profili przestępców powiązanych z poważnymi przestępstwami. Na tej liście jest też poszukiwany za zabójstwo trojga członków swej rodziny we wsi Borowce w pow. częstochowskim Jacek Jaworek.
Genetycy z Zakładu Medycyny Sądowej w Katowicach zaprzeczyli po badaniach porównawczych DNA, aby zwłoki Jacka Jaworka, zabójcy członków swojej rodziny we wsi Borowce, zostały znalezione w lesie ok. 20 km od miejsca głośnej zbrodni sprzed ponad dwóch lat. Jej sprawca wciąż jest poszukiwany.
Prokuratura chce mieć 100-procentową pewność, że zwłoki odkryte w minioną sobotę w lesie w miejscowości Żuraw to nie Jacek Jaworek, poszukiwany od lipca 2021 r. za zabójstwo trojga członków swej rodziny. Dlatego zleciła badania porównawcze próbek DNA z odkopanych zwłok z materiałem genetycznych Jaworka zgromadzonym na potrzeby śledztwa w sprawie zabójstwa w lipcu 2021 r. we wsi Borowce w powiecie częstochowskim.
Prokuratura Okręgowa w Częstochowie potwierdziła w poniedziałek ustalenia "Wyborczej", że mężczyzna, na którego szczątki natrafiono w sobotę koło Żurawia w gminie Janów, to ofiara zabójstwa. Kluczowe dla ustalenia tożsamości będą badania genetyczne, ale nie ma żadnych podstaw do twierdzenia, że to poszukiwany za potrójne zabójstwo Jacek Jaworek.
Prokuratura Okręgowa w Częstochowie zawiesiła śledztwo przeciwko 54-letniemu Jackowi Jaworkowi, podejrzanemu o zabójstwo trzech osób 10 lipca 2021 r. w miejscowości Borowce w gm. Dąbrowa Zielona.
Policjanci z Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji w Częstochowie i Straż Leśna w czwartek 20 kwietnia na terenie nadleśnictwa Złoty Potok doskonalili zorganizowane działania poszukiwawcze.
Prokuratura Okręgowa w Częstochowie do 20 lipca przedłuża śledztwo ws. zabójstwa trzech osób w Borowcach pod Częstochową w lipcu 2021 r. Losy Jacka Jaworka poszukiwanego za zastrzelenie swego młodszego brata, jego żony i ich syna nadal pozostają nieznane.
Ponad 500 dni trwają już poszukiwania Jacka Jaworka z Częstochowy. W lipcu 2021 r. w rodzinnej wsi Borowce w pow. częstochowskim zastrzelił troje członków swej rodziny i zniknął bez śladu. Teraz prokuratura przedłużyła śledztwo do 10 kwietnia 2023 r., bo liczy na pomoc prawną z USA.
Policja zakończyła koło Borowców niedaleko Częstochowy jedną z największych w ostatnich latach akcji poszukiwania zwłok. Ponad pół tysiąca policjantów z kilku komend, wspomaganych przez inne służby, przeczesało ponad 3 tys. ha w poszukiwaniu szczątków Jacka Jaworka - zabójcy trojga członków swojej rodziny w lipcu 2021 r.
Kilkuset policjantów, strażaków OSP i ratowników GOPR zaczęło od poniedziałkowego ranka 21 listopada szukać ciała Jacka Jaworka podejrzanego o zamordowanie w lipcu 2021 r. trzech członków swojej rodziny. - Ale to nie oznacza, że nastąpił przełom w śledztwie - zaznacza policja.
Prokuratura Regionalna w Katowicach przedłużyła do 10 stycznia 2023 r. śledztwo w sprawie Jacka Jaworka, ściganego od 10 lipca 2021 r. Według śledczych zastrzelił w rodzinnym domu swojego młodszego brata, jego żonę i ich 17-letniego syna.
Prokuratura Okręgowa w Częstochowie zwróciła się do jednostki nadrzędnej o zgodę na przedłużenie śledztwa w sprawie Jacka Jaworka ściganego od lipca 2021 r. 52-latek jest podejrzany o zastrzelenie w rodzinnym domu w Borowcach w powiecie częstochowskim trojga członków najbliższej rodziny.
Kiedyś cię znajdę, znajdę cię - śpiewają dwaj policjanci z Komendy Głównej Policji, publikując na TikToku zdjęcia podejrzewanego o potrójne zabójstwo Jacka Jaworka z Częstochowie . Policjanci z Komendy Wojewódzkiej w Katowicach się nie śmieją.
W piątek, 7 lipca, do Częstochowy dotarła oficjalna zgoda Prokuratury Regionalnej w Katowicach na przedłużenie o trzy miesiące śledztwa w sprawie Jacka Jaworka, który zabił trzy osoby ze swojej rodziny. Co się stało ze sprawcą mordu, który rok temu wstrząsnął całą Polską, nadal jest największą tajemnicą.
Komenda Wojewódzka Policji w Katowicach opublikowała portrety progresywne Jacka Jaworka, który od blisko roku jest ścigany za zastrzelenie trzech osób ze swojej rodziny w Borowcach niedaleko Częstochowy. Śledczy apelują: - Jeśli widziałeś kogoś podobnego, powiadom policję.
Po raz kolejny w ostatnim czasie policja przypomniała w internecie o międzynarodowej akcji poszukiwania Jacka Jaworka i dwóch innych Polaków uznanych za najgroźniejszych przestępców w Europie. Od zabójstwa trzyosobowej rodziny z Borowców mija pół roku.
Krzysztof Jackowski, znany jasnowidz z Człuchowa ujawnił, że krewni zamordowanej przez Jacka Jaworka rodziny z Borowców postanowili sami go odnaleźć i zwrócili się o pomoc do agencji detektywistycznej. Ta skontaktowała się z jasnowidzem, który stwierdził, że ciała zabójcy należy szukać w okolicach Poraja niedaleko w Częstochowy.
Komenda Policji w Wiedniu w mediach społecznościowych opublikowała w piątek 18 grudnia komunikat o poszukiwanym zabójcy z Polski Jacku Jaworku, który "może posługiwać się językiem niemieckim".
Europol i Enfast rozpoczęły w piątek, 3 grudnia kampanię medialną dotyczącą najbardziej poszukiwanych przestępców w Unii Europejskiej. W czołówce tej listy jest poszukiwany od lipca 2021 r. Jacek Jaworek, który w Borowcach pod Częstochową zastrzeli swego brata, jego żonę i ich 17-letniego syna.
Prokuratura Okręgowa w Częstochowie potwierdziła oficjalnie informację o zatrzymaniu nastolatków z Radomska (woj. łódzkie), którzy utworzyli na Facebooku fałszywe konto Jacka Jaworka. 52-latek jest poszukiwany od 10 lipca pod zarzutem zastrzelenia trojga członków swojej rodziny w Borowcach w powiecie częstochowskim.
Prokuratura Okręgowa w Częstochowie już oficjalnie potwierdza, że poszukiwany za potrójne zabójstwo członków swej rodziny w Borowcach Jacek Jaworek mógł w ostatnim czasie logować się w mediach społecznościowych.
- Sprawdzamy każdy sygnał, każdy trop - zapewnia śląska policja pytana o poszukiwania podejrzanego o zastrzelenie trojga krewnych w Borowcach pod Częstochową. Teraz nie ma pewności, że policja jest zainteresowana "każdym" śladem.
W czwartek, 29 lipca, w urzędzie gminy w Dąbrowie Zielonej w pow. częstochowskim wicewojewoda Robert Magdziarz przekazał 13-letniemu Gianniemu Jaworkowi dokument podpisany przez premiera Mateusza Morawieckiego o przyznaniu specjalnej renty.
Na wniosek prokuratury Sąd Okręgowy w Częstochowie wydał europejski nakaz aresztowania 52-letniego Jacka Jaworka podejrzanego o zastrzelenie swego brata, jego żony i ich 17-letniego syna w Borowcach pod Częstochową. Międzynarodowa Organizacja Policji Kryminalnej - Interpol - w sekcji osób poszukiwanych tzw. czerwoną notą opublikowała jego wizerunek i dane
Na cmentarzu parafialnym w Dąbrowie Zielonej w pow. częstochowskim odbył się we wtorek, 20 lipca pogrzeb trzech ofiar strzelaniny w miejscowości Borowce. Nadal listem gończym ścigany jest podejrzany o zbrodnię na swym bracie, jego żonie i ich 17-letnim synu, zameldowany w Częstochowie 52-letni Jacek Jaworek.
Na stronach komend policji miejskiej w Częstochowie i wojewódzkiej w Katowicach pojawił się komunikat zaprzeczający doniesieniom części mediów, że wzywani do awantur domowych policjanci nie pomogli zamordowanej rodzinie w Borowcach. Policja twierdzi też, że nie miała wiedzy, iż poszukiwany za potrójne zabójstwo Jacek Jaworek jest uzbrojony.
20 tys. zł otrzyma osoba, która pomoże policji zatrzymać lub odnaleźć ciało Jacka Jaworka, podejrzewanego o zabicie trzyosobowej rodziny w Borowcach koło Częstochowy. Komendant Wojewódzki Policji w Katowicach za przydatną informację przekaże 20 tys. zł.
Nadal trwa pościg za 52-letnim Jackiem Jaworkiem poszukiwanym listem gończym za zabójstwo małżeństwa i ich syna w Borowcach w powiecie częstochowskim. W piątek, 16 lipca Prokuratura Okręgowa w Częstochowie ujawniła wstępne wyniki sekcji zwłok ofiar.
Komenda Wojewódzka Policji w Katowicach, która przejęła koordynację poszukiwań podejrzanego o potrójne zabójstwo Jacka Jaworka, prawdopodobnie zmienia taktykę. Właśnie wydała komunikat, w którym prosi mieszkańców i turystów, by w okolicach miejscowości Borowce od popołudnia do rana nie wchodzili do lasu.
- Panie, wielka tragedia, ale my już mamy dość. Znałam ich, tu każdy się zna, lepiej, gorzej, ale się zna. Nic nie powiem - starsza kobieta milknie. Siedzi na ławeczce przed domem, wpatruje się w milczeniu w wypalone znicze pod płotem parterowego domku z czerwonej cegły.
52-letni Jacek Jaworek podejrzewany jest o zabójstwo rodziny z Borowców. Policjanci kończą przeczesywanie całego założonego do tych działań terenu, obejmującego m.in. lasy i mokradła.
Po zabójstwie małżeństwa i ich syna w Borowcach w gminie Dąbrowa Zielona, ze względu na charakter sprawy, zapadła decyzja o przejęciu od poniedziałku, 12 lipca śledztwa przez Prokuraturę Okręgową w Częstochowie. Tymczasem policja powiększa obszar poszukiwań i sprowadza specjalne psy z Saksonii.
Drugą dobę trwa policyjny pościg za częstochowianinem Jackiem Jaworkiem. W sobotę 10 lipca prokuratura rejonowa wydała za 52-latkiem list gończy w związku z potrójnym zabójstwem członków jego rodziny z miejscowości Borowce w gm. Dąbrowa Zielona niedaleko Częstochowy.
Zabójstwo rodziny we wsi Borowce ok. 40 km od Częstochowy. Do tragedii doszło w nocy z piątku na sobotę. W jednym z domów odkryto zwłoki trzech osób z ranami postrzałowymi: matki, ojca i ich 17-letniego syna. Wydano list gończy za podejrzanym o zabójstwo. To 52-letni Jacek Jaworek z Częstochowy.
Copyright © Agora SA