- W państwie praworządnym należy oczekiwać, że jeśli nie ma do tego podstaw prawnych, nie dochodzi do przerwania ciągłości działania konstytucyjnego organu państwa - przebywający w środę w Częstochowie Rzecznik Praw Obywatelskich skomentował dyskusję o przyszłości powołanych przez PiS prezesów Trybunału Konstytucyjnego i NBP.
Grupa asystentów sądowych z Częstochowie, przywołując casus sędziego Adama Synakiewicza, podpisała list otwarty, sprzeciwiając się ingerencji organów państwa w niezawisłość sędziowską i godzenie w niezależność sądów. "Orzeczenia sądowe mogą być kwestionowane tylko w drodze kontroli instancyjnej" - napisali. Tymczasem resort sprawiedliwości dziwi się, że Rzecznik Praw Obywatelskich zajął się sprawą.
Rzecznik praw obywatelskich Marcin Wiącek przesłał do ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry wystąpienie, w którym zakwestionował - jako niezgodnie z Konstytucją - odsunięcie sędziego Adama Synakiewicza od orzekania w Sądzie Okręgowym w Częstochowie.
Copyright © Agora SA