- W latach 2015-2023 do polskich Sił Zbrojnych brudnymi buciorami wdarła się polityka, wpływając na radykalne obniżenie zdolności operacyjnych, potencjału bojowego, odporności państwa polskiego w kontekście zagrożenia z kierunku Federacji Rosyjskiej - grzmi poseł Andrzej Szewiński.
Na początek zwolniono doświadczonego prezesa. Później spółka wpadła w kłopoty finansowe, produkując dla armii ubrania, które nie trzymały norm, i hełmy, które można było przestrzelić. Zaczęła się karuzela kadrowa z synem Mariana Banasia w tle. A teraz wszyscy udają, że nic się nie stało.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.