Nie milkną echa umorzenia śledztwa w tzw. wątku urzędniczym sprawy zakatowanego przez ojczyma 8-latka. W czwartek, 16 stycznia Ministerstwo Sprawiedliwości zakomunikowało o spotkaniu odpowiedzialnej m.in. za obszar ochrony dzieci przed krzywdzeniem wiceminister Zuzanny Rudzińskiej-Bluszcz z przedstawicielami Prokuratury Krajowej i Regionalnej w Gdańsku. Zwróciła się o wyjaśnienia w tzw. sprawie Kamilka i zapowiedziała kompleksowy raport.
- Decyzja Prokuratury Regionalnej w Gdańsku o umorzeniu śledztwa ws. odpowiedzialności służb pomocowych dotyczącej śmierci 8-letniego Kamila z Częstochowy jest skandaliczna i przedwczesna - oburza się ministra ds. równości Katarzyna Kotula.
Sąd Apelacyjny w Gdańsku przedłużył do 23 marca 2025 r. tymczasowy areszt wobec Dawida B. i Magdaleny B. To ojczym i matka zakatowanego Kamila z Częstochowy. Mężczyzna jest podejrzany m.in. o zabójstwo ośmiolatka, a kobieta miała mu w tym pomóc.
Prokuratura Regionalna w Gdańsku w poniedziałek 9 grudnia skierowała do tamtejszego Sądu Apelacyjnego kolejne wnioski o przedłużenie do 23 marca 2025 roku tymczasowych aresztów dla Dawida B. i Magdaleny B. - ojczyma i matki, skatowanego na śmierć przed blisko dwoma laty 8-letniego Kamila. Prokuratura Krajowa już się zgodziła, aby śledztwo przedłużono do 31 marca 2025 roku.
Prokurator Prokuratury Regionalnej w Gdańsku zdecydował o zmianie zarzutów wobec Dawida B. i Magdaleny B. - ojczyma i matki podejrzanych o zabójstwo i pomocnictwo do zabójstwa 8-letniego Kamila M. z Częstochowy.
Sąd Apelacyjny w Gdańsku, po rozpoznaniu wniosków Prokuratury Regionalnej w Gdańsku, przedłużył do 23 grudnia 2024 r., tymczasowy areszt wobec Dawida B. i Magdaleny B. - ojczyma i matki skatowanego na śmierć w Częstochowie Kamilka.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.