W Częstochowie rozpoczął się kolejny proces tzw. mafii śmieciowej. 12 osób zasiadło na ławie oskarżonych za porzucanie niebezpiecznych opadów głównie na terenie województwa śląskiego. Grupą przestępczą miał kierować przedsiębiorca z Myszkowa. Oficjalnie Olgierd L. handlował armaturą sanitarną.
Przed Sądem Okręgowym w Częstochowie rozpoczęły się mowy końcowe w procesie 30 oskarżonych o udział w grupie przestępczej zajmującej się nielegalnym sprowadzaniem i porzucaniem toksycznych odpadów niemal w całej Polsce.
Udział w zorganizowanej grupie przestępczej, nielegalne składowanie odpadów oraz poświadczenie nieprawdy w dokumentach - takie zarzuty przedstawiono dziesięciu osobom zatrzymanym przez policjantów z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach.
W hali wynajętej przez prywatne firmy przy ul. Filomatów nie ma już niebezpiecznych odpadów, które mogły zagrażać środowisku - ogłosił we wtorek, 17 grudnia prezydent Częstochowy. Chemikalia podrzucono tu przeszło sześć lat temu. W sumie ponad 2,5 tys. ton.
10 osób usłyszało zarzuty w śledztwie dotyczącym mafii śmieciowej. To kolejna realizacja w wielowątkowym śledztwie, które dotyczy także porzucania odpadów w Częstochowie i innym miejscowościach w woj. śląskim.
W województwie śląskim doliczono się 44 miejsc porzucenia nielegalnych odpadów. - Wszystkie są monitorowane - zapewniał wojewoda Marek Wójcik. - Straż pożarna przygotowała również plan działań w przypadku pożarów składowisk - podkreślał podczas obrad Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego.
Po sześć lat więzienia dla Marka M. i Dariusza H. zażądał w mowie końcowej prokurator na zakończenie procesu o zorganizowanie nielegalnego składowania odpadów na Wełnopolu. Prokurator oraz pełnomocnik miasta chcą też, aby oskarżeni solidarni zwrócili 35 mln zł do kasy samorządu. To koszt utylizacji chemikaliów.
Częstochowscy policjanci od pięciu lat prowadzą wielowątkowe śledztwo dotyczące mafii śmieciowej. Efektem jest przedstawienie prokuratorskich zarzutów kolejnym pięciu osobom, w tym dwóm podejrzanym o kierowanie grupami przestępczymi.
Policjanci z Komendy Miejskiej w Częstochowie zwalczający przestępczość gospodarczą zatrzymali 47-letniego szefa zorganizowanej grupy przestępczej, który od 2018 r. brał udział w składowaniu niebezpiecznych odpadów na terenie całego kraju - poinformowała w środę, 13 września, Śląska Komenda Wojewódzka Policji.
Częstochowskie Przedsiębiorstwo Komunalne opublikowało w piątek, 4 sierpnia, ogłoszenie o przetargu na utylizację zalegających od 2018 r. przy ul. Filomatów niebezpiecznych odpadów, nielegalnie zgromadzonych w hali dawnego Wełnopolu.
Już 36 osób trafiło do aresztu dzięki działaniom policjantów zwalczających przestępczość gospodarczą z Częstochowy w śledztwie dotyczącym mafii śmieciowej. Właśnie dołączyło do nich 3 kolejnych podejrzanych o składowanie niebezpiecznych odpadów na terenie woj. śląskiego i opolskiego.
15 września Częstochowa złożyła wniosek do NFOŚiGW o dofinansowanie z programu priorytetowego "Racjonalne gospodarowanie odpadami i ochrona ziemi. Usuwanie porzuconych odpadów". Szacowany koszt przedsięwzięcia to - bagatela - 68 mln zł.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.