Samochód jechał zygzakiem, gwałtownie zwalniał i przyspieszał. Kierowcy jadący za nim, widząc niebezpieczne manewry, zaalarmowali policję. Ta zatrzymała siedzącego za kierownicą bmw mieszkańca Chorzowa.
Zatrzymany mężczyzna miał ponad 2,5 prom. w organizmie. Krewna, która przejeżdżała obok i zaproponowała, że zajmie się jego autem - prawie 0,5 prom. Oboje odpowiedzą za prowadzenie samochodów po alkoholu.
Policjanci z częstochowskiej drogówki zobaczyli kierującego taksówką, który przekroczył dozwoloną prędkość o 35 km na godz. Postanowili skontrolować pojazd, ale kierowca dodał gazu i uciekł. Ruszył pościg.
Policja wyjaśnia okoliczności śmiertelnego wypadku, do którego doszło w czwartek, 30 stycznia po godz. 13 na drodze wojewódzkiej nr 786 w miejscowości Zawada w gminie Kłomnice. Na czas prowadzonych czynności wyznaczono objazdy.
Na wniosek prokuratury Sąd Rejonowy w Częstochowie tymczasowo aresztował 37-letnią Beatę R. pod zarzutem spowodowania pod wpływem alkoholu wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Kobieta przyznała się do potrącenia 72-letniej rowerzystki w Sygontce. Pasażerem był, też pijany, partner kobiety.
Nie dość, że po zamontowaniu zaczepu do samochodu ciężarowego, nie uzyskano zgody na ciągnięcie przez pojazd przyczep - to jeszcze mocowanie było uszkodzone.
Częstochowscy kryminalni namierzyli w opuszczonym budynku i zatrzymali pijanych 37-letnią kobietę i 32-letniego mężczyznę, którzy uczestniczyli w wypadku drogowym. Na skutek uderzenia samochodem osobowym w Sygontce zginęła 72-letnia rowerzystka. Sprawcy uciekli hondą, nie udzielając pomocy poszkodowanej.
W Żarkach Letnisko, policjanci z Myszkowa zatrzymali do kontroli osobowe renault, którego sposób poruszania się po drodze wskazywał, że kierowca może być pijany. To był dopiero początek kłopotów 55-letniego kierowcy.
Policjanci ogniwa patrolowo-interwencyjnego z częstochowskiej "trójki" po krótkim pościgu zatrzymali 34-letnią kierującą citroenem, która nie zatrzymała się do kontroli. Kobieta była kompletnie pijana - badanie wykazało 3 promile alkoholu w jej organizmie.
Prokuratura Rejonowa w Częstochowie skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 29-letniemu Jakubowi S., dotyczący popełnienia przestępstw przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji. Dwa lata temu Jakub S. wyszedł z więzienia po tym jak, w 2017 r. został skazany za spowodowanie śmiertelnego wypadku i ucieczkę z miejsca zdarzenia.
3 stycznia 2024 r. ok. godz. 17.20 Wiesław S. za kierownicą audi Q7 na ul. Legionów w Częstochowie śmiertelnie potrącił dwie kobiety idące do pracy. Wyprzedzał na pasach, jechał zdecydowanie za szybko.
Policja jest bezradna, no bo jak dogonić na nadrzecznych łąkach quada lub motocykl crossowy? Spacerujący doliną Warty na częstochowskich Wyczerpach od lat narzekają na hałas i spaliny.
W ostatnich dniach w ręce policjantów z częstochowskiej drogówki wpadło dwóch kierowców, którzy rozpędzili się na miejskim odcinku DK91. Jeden z nich miał na liczniku o 60 km na godz. za dużo, drugi - o 80. Obaj zostali ukarani wysokimi mandatami, punktami karnymi i stracili prawa jazdy.
Prokuratura Rejonowa w Częstochowie skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Olafowi K., dotyczący spowodowania w czerwcu 2024 r. wypadku w stanie nietrzeźwości, w którym śmierć poniosła 18-letnia pasażerka. Po otrzymaniu aktu oskarżenia sąd uchylił tymczasowe aresztowanie młodocianemu kierowcy.
Do niedawna nie było wiadomo, ile samochodów jest w Częstochowie - i szerzej: w Polsce. Sprawdziliśmy, jak dużo pojazdów ubyło w mieście po aktualizacji bazy CEPiK, w których figurowało sporo tzw. martwych dusz.
Na wniosek obrońcy i bez sprzeciwu prokuratora sąd utajnił proces 81-letniego przedsiębiorcy, który w styczniu 2024 roku na przejściu dla pieszych na ul. Legionów śmiertelnie potrącił dwie kobiety. Kierowca audi Q7 twierdzi, że na pasach nikogo nie widział, zaprzecza, że przekroczył dozwoloną prędkość.
Do niebywałych scen doszło we wsi pod Częstochową podczas próby zatrzymania i przewiezienia do szpitala na badanie krwi kompletnie pijanego kierowcy. W obronie 44-letniego syna stanęli jego rodzice. Trzej policjanci zostali poturbowani.
Pijanych kierowców nie odstraszają nawet zapowiadane akcje "Trzeźwość". Wsiadają za kółko, myśląc "muszę dojechać" albo "przecież dziś mnie nie złapią". A policja łapie i to bardzo często recydywistów.
Uliczne wyścigi stuningowanych aut wygrywają w budżecie obywatelskim, Miejska Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego jest przeciwko Strefie Tempo 30, a na Jasną Górę jadą z pielgrzymką i tam kręcą kółka drifterzy. Oto Polska w pigułce.
Adam W. został nieprawomocnie skazany na 10 lat więzienia za spowodowanie pod wpływem alkoholu i narkotyków śmiertelnego wypadku na autostradzie A1. Czekał w areszcie na proces apelacyjny przed Sądem Okręgowym w Częstochowie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.