Na początek zwolniono doświadczonego prezesa. Później spółka wpadła w kłopoty finansowe, produkując dla armii ubrania, które nie trzymały norm, i hełmy, które można było przestrzelić. Zaczęła się karuzela kadrowa z synem Mariana Banasia w tle. A teraz wszyscy udają, że nic się nie stało.
Dla częstochowskiej posłanki PO Izabeli Leszczyny afera wokół nowego prezesa NIK to nie niespodzianka. O nieprawidłowości w oświadczeniach majątkowych Mariana Banasia pytała już w grudniu 2018. Teraz próbuje się dowiedzieć w BOŚ, dlaczego państwowy bank dał pokaźny kredyt spółce jego syna, która nawet nie ma siedziby.
Copyright © Agora SA